– Dlaczego?
– Bo rok czasu, a tyle zostało do wyborów i końca kadencji Sejmu, to stanowczo za mało, by komisja rzetelnie mogła wykonać swoją pracę. Widzimy jak wiele jest wątków w sprawie Amber Gold, jak długo prace komisji śledczej trwają. Tu czasu jest mało, więc obawiam się, że komisja w sprawie wyłudzeń podatku VAT stanie się nie komisją śledczą, ale miejscem promocji dla niektórych posłów Prawa i Sprawiedliwości przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Będzie chodziło nie o zbadanie sprawy, ale o nabicie sobie punktów u wyborców.
– Skoro tak, to czemu jako klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej zagłosowaliście za powołaniem tej komisji?
– Głosowaliśmy za powołaniem tej komisji, bo chcemy wyjaśniania wszelkich nieprawidłowości. Przy wszelkich – uzasadnionych – zastrzeżeniach do komisji, sposobu jej powołania, czasu, zakresu badanego okresu, sprawa wyłudzeń podatku VAT bez wątpienia jest istotna. I bez wątpienia należy się nią zająć. Zbadać jak to przebiegało. Głosowaliśmy za i będziemy brać udział w pracach tej komisji.
– Politycy PiS mówią, że boicie się tej komisji. Bo to za rządów Platformy Obywatelskiej było najwięcej wyłudzeń VAT. Macie obawy związane z pracami nowej komisji?
– To jest ogromna hipokryzja! To Prawo i Sprawiedliwość boi się tej komisji! Bo politycy tej partii głosowali przeciwko naszym poprawkom. A zakładały one, że zakresem działań komisji objęty byłby też czas, w którym się ten proceder z wyłudzeniami VAT-u zaczął. A zaczął się za czasów „pierwszego PiS-u”, czyli za rządów Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast my głosowaliśmy za powołaniem komisji śledczej. A więc Platforma niczego się nie boi, dokładnie to pokazaliśmy. Natomiast można się zastanawiać, dlaczego PiS tak panicznie bał się rozszerzenia działań komisji także na okres ich pierwszego rządu. Czemu, skoro nie mają swoim politykom nic do zarzucenia, nie byli w stanie poprzeć naszych poprawek.