BOR będzie jak Secret Service?

2017-02-15 3:00

Duże zmiany czekają Biuro Ochrony Rządu. Formacja ma zyskać nowe uprawnienia i nową nazwę - Narodowa Służba Ochrony. Ostateczny projekt zmian ma być gotowy w ciągu miesiąca.

MSWiA zapowiada, że nowy BOR zyska m.in. prawo do stosowania podsłuchów, przeglądania e-maili i przeprowadzania czynności operacyjno-rozpoznawczych. Powód? - Lepsze rozpoznanie zagrożeń i skuteczniejsze działanie - wyjaśnia wiceszef resortu Jarosław Zieliński (57 l.). - Kolejna informacja o tym, że BOR ma przejść reorganizację, destabilizuje jednostkę. Trudno jest pracować w firmie, gdzie wiadomo, że za chwilę od nowa rozpocznie się walka o etaty - mówi nam gen. Roman Polko (55 l.), były dowódca jednostki specjalnej GROM. - Tak właściwie nie wiadomo, co te zmiany mają przynieść. Jestem przeciwny temu, żeby BOR, na wzór amerykańskiej Secret Service, które ma zupełnie inną formułę działania, zdobywało uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze. Bo takie uprawnienia ma na przykład ABW. Więc po co mnożyć byty, z których każdy będzie kulawy? Lepiej zainwestować w jeden i skupić się na lepszej komunikacji między formacjami. A w samym BOR - na przestrzeganiu procedur, szkoleniach i budowaniu etosu służby, czyli nauczaniu, że funkcjonariusze nie są od spełniania zachcianek polityków, tylko od ochrony ich życia - dodaje Polko.

Zobacz: Adwokat uczestnika wypadku z Szydło: Kierowca fiata został ZMANIPULOWANY