Janusz Korwin-Mikke miał się pojawić w studiu Woronicza 17 na TVP Info. - Ponieważ SP i PR-JG połączyły się z PiSem - jutro o 10.15 znów jestem w TVP INFO na 'Woronicza 17" - poinformował Korwin-Mikke w sobotę 19 lipca. Dziś Korwina w studiu jednak zabrakło. Jak podaje Rzeczpospolita.pl, politycy zaproszeni do "Woronicza 17" zapowiedzieli, że nie wejdą do studia, jeśli będzie w nim Janusz Korwin-Mikke! Dlatego też stacja wycofała zaproszenie dla Mikkego.
- Alternatywą było: albo Tomasz Sekielski zrobi wywiad z Korwin-Mikkem, albo wystąpi reszta polityków bez niego - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" rzecznik TVP Jacek Rakowiecki.
Korwin-Mikke miał wtedy wyjść wściekły z siedziby TVP. Po tym incydencie dodał informację - O 10.15 jestem w TVP info. Nie, nie ma mnie - ostracyzm ze strony tych para-polityków - napisał Mikke.
W programie "Woronicza 17" wystąpili: Barbara Nowacka (Twój Ruch), Mariusz Błaszczak (PiS), Andrzej Halicki (PO), Adam Struzik (PSL) oraz Krzysztof Gawkowski (SLD).
Całą sytuację skomentował na Twitterze Marek Migalski, były europoseł PiS, PJN i Polski Razem.
Janusza Korwina-Mikkego wziął w obronę także wiceszef NP Artur Dziambor:
- Dziś w TVN24 w programie, w którym mają być reprezentowane wszystkie partie jest dwóch reprezentantów PiSu, a nie ma nikogo z KNP. Dziś w TVP Info w programie Woronicza 17, występujący politycy dogadali się, że nie wpuszczają JKMa. Koalicja ponad podziałami zwana potocznie "Bandą Pięciorga" ma się doskonale. Przypomnę, że to dzieje się gdy w tajnym sondażu PiSu mamy już 13%. Cytując klasyka: 'Idziemy po was!'" - napisał na Facebooku.