Apel o dymisje i wyjaśnienia
Podczas rozmowy Bogucki wskazywał, że sprawa z Wyryk powinna zostać w pełni wyjaśniona. – Powinny być tam dymisje. Pytanie, czyje te dymisje i czy rządzący są w stanie na jakąś autorefleksję – powiedział na antenie Radia Wnet.
Zdaniem szefa Kancelarii Prezydenta, problem z komunikacją w tej sprawie może mieć wpływ na wizerunek Polski.
– Oczywiście trzeba przejść, trzeba dalej przekonywać naszych sojuszników i opinię międzynarodową, że ona nie ma żadnego, bo w istocie nie ma żadnego znaczenia szerszego, nie powinna mieć, ale ten rząd sam generuje problemy, z którymi później chce dzielnie walczyć i przerzucać winę na opozycję – mówił.
Odpowiedzialność za proces decyzyjny
Bogucki podkreślał, że istotne jest ustalenie, kto i w jakim momencie miał dostęp do informacji o zdarzeniu.
- Odpowiedzialność powinna dotyczyć wszystkich tych, którzy uczestniczyli w procesie decyzyjnym w tej sprawie. Począwszy od tych osób, które tam były na miejscu, chyba że te osoby dobrze zameldowały czy dobrze przekazały informację. Trzeba zbadać, w którym momencie – jeśli tak było – nastąpiło przekłamanie. Bo jeżeli to nie był dron, tylko inny obiekt, to w którymś momencie zakładam, że nastąpiło przekłamanie informacji albo świadome jej zatajenie - stwierdził.
Zaznaczył, że jeśli osoby odpowiedzialne posiadały dokumenty lub wiedzę o prawdziwym przebiegu zdarzeń, ale nie przekazały ich dalej, powinny ponieść konsekwencje.
– Jeżeli tak się stało, to od tego momentu wszyscy, którzy mieli dostęp do dokumentów, informacji, a nie podawali – jeżeli tak było – prawdziwych informacji, powinni ponieść odpowiedzialność – stwierdził.
Kontekst sprawy
Do zdarzenia doszło z 9 na 10 września w Wyrykach w województwie lubelskim. Niezidentyfikowany obiekt spadł na budynek mieszkalny, powodując zniszczenia. Początkowo pojawiały się informacje, że mogło chodzić o rosyjski dron. Później ustalono, że mogła być to zupełnie inna konstrukcja, a sprawa stała się przedmiotem śledztwa prokuratury i prac służb.
Wokół incydentu pojawiły się pytania o przepływ informacji między rządem, służbami a prezydentem. Prezydent Karol Nawrocki zwołał w tej sprawie posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Część posiedzenia była niejawna.
Kolejne kroki
Nie tylko styl, ale manifest. Melania Trump strojem wysyła polityczne komunikaty
Prokuratura prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Oczekiwane są dalsze komunikaty dotyczące wyników badań i analizy szczątków obiektu. Szef Kancelarii Prezydenta zapowiedział, że będzie monitorował postęp prac i apelował o konsekwencje personalne, jeśli potwierdzi się, że doszło do błędów w przekazywaniu informacji.
Poniżej galeria zdjęć z zamknięcia granicy z Białorusią
