Sam Lech Wałęsa z problemami finansowymi zmagać się nie musi. Co miesiąc inkasuje około 5000 złotych emerytury. Te pieniądze dla byłego prezydenta są jedynie dodatkiem do sowitych wypłat za wykłady, których Wałęsa udziela na całym świecie. Za jeden - jak sam przyznał kilka lat temu - dostaje nawet 100 tys. dolarów. Wałęsa najpewniej nie zdaje sobie sprawy, że program 500 plus to dla wielu Polaków istotny element domowego budżetu. - Do wyborów jest co raz bliżej. Im więcej Obywateli będzie aktywniej w nich uczestniczyć, tym lepiej będzie dla Polski. Widzicie, co”funduje” ta władza. Myślą, że przekupią Polaków ochłapem 500 złotych, by samemu w spokoju tworzyć falę nepotyzmu i bezczelnego kłamstwa - stwierdził Wałęsa na Twitterze.
Zdaniem wiceministra pracy, rodziny i polityki społecznej Stanisława Szweda wypowiedź Wałęsy jest "bzdurna" i "zupełnie oderwana od rzeczywistości". - Program 500 plus cieszy się dużym uznaniem w społeczeństwie, pomaga wielu rodzinom. Dzięki niemu wiele osób wyszło z biedy - stwierdził.