Decyzja Andrzeja Dudy ws. noweli o mowie nienawiści
Prezydencka kancelaria w czwartek poinformowała, że Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej nowelizację Kodeksu karnego. Uchwalona w marcu przez Sejm nowelizacja, której projekt przygotował resort sprawiedliwości, rozszerza katalog przestępstw z nienawiści o cztery nowe przesłanki: wiek, płeć, niepełnosprawność i orientację seksualną. - Prezydent nie zaskoczył. Szkoda - napisał w piątek na platformie X minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Bodnar stwierdził, że prezydent "odmówił podpisania ustawy, która ma chronić nas wszystkich, a najbardziej tych, którzy dziś niemal każdego dnia są obiektem hejtu i nienawistnych ataków".
Szef MS stwierdził, że "walka z mową nienawiści to nie ideologia+" tylko " próba poradzenia sobie z jednym z najpoważniejszych problemów życia społecznego w Polsce". - Każdy to widzi - mowa nienawiści zatruwa debatę publiczną, relacje międzyludzkie, stosunki społeczne. Coraz częściej jest źródłem przemocy, pogardy i ludzkich krzywd - napisał Bodnar.
Ważna deklaracja Bodnara po decyzji prezydenta
Podkreślił, że walka z mową nienawiści "nie jest sprzeczna z polską Konstytucją", a "jest całkowicie odwrotnie - ochrona słabszych i wykluczanych to jeden z filarów naszej ustawy zasadniczej", a także jedna z podstawowych wartości europejskich.
- Deklaruję, że z tego projektu nie zrezygnuję. Będę stał po stronie obywateli, których dotknęła mowa nienawiści i jej poważne konsekwencje. Co się odwlecze, to nie uciecze - napisał Adam Bodnar.
ZOBACZ GALERIĘ:
