Błaszczak bardzo OSTRO o poznańskim Marszu Równości: Parada sodomitów

Jak stwierdził Błaszczak: - W Poznaniu mieliśmy teraz do czynienia z takim zdarzeniem, że (odbyła się – red.) kolejna parada sodomitów, którzy próbują narzucić swoją interpretację praw i obowiązków obywatelskich na innych. Jak podkreślił, jego zdaniem władze samorządowe powinny zajmować się sprawami ważnymi dla lokalnych społeczności, a nie "ideologią", dodając z przekąsem: - Oczywiście to wszystko zależy od włodarza danego miasta...

 

W sobotę tęczowe flagi powiewały m.in. na poznańskich tramwajach. Minister zwrócił jednak uwagę, że nie wszyscy motorniczy się na to zgodzili. Jak ocenił: - To świadczy o tym, że jednak w narodzie polskim jest pewność tego, że to wszystko, co jest skonstruowane po Bożemu, to jest normalne. A jeżeli ktoś próbuje nam narzucić coś, co normalne nie jest, to wtedy spotyka się z oporem.

Słownik języka polskiego definiuje "sodomię" jako "zoofilię", choć termin ten używany jest często do określenia również innych, perwersyjnych zachowań seksualnych. Sam rzeczownik „sodomici” dosłownie oznacza mieszkańców Sodomy, biblijnego miasta leżącego nad morzem Martwym. Zbulwersowany oceną Błaszczaka nawiązał do tego pisarz, jacek Dehnel, który na swoim Facebooku zamieścił wpis skierowany co ministra: