- Mariusz Błaszczak w TOK FM „pochwalił” Donalda Tuska, ale zrobił to w sposób podszyty ironią.
- Powiązał zmianę postawy premiera z aferą KPO i dramatycznym spadkiem poparcia.
- Podkreślił, że liderem prawicy pozostaje Jarosław Kaczyński, a prezydent nie powinien kierować partią.
- Wytknął Tuskowi i Sikorskiemu brak relacji z Donaldem Trumpem, co – jego zdaniem – szkodzi Polsce.
Spotkanie prezydenta z premierem
Dziś spotkanie Karola Nawrockiego i Donalda Tuska. Będzie iskrzyć?
Polityk PiS był pytany w TOK FM o zaplanowane spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z szefem rządu. W odpowiedzi stwierdził:
– Cieszę się ze zmiany postawy premiera Tuska. Być może przygnieciony aferą związaną z KPO i tym, że traci poparcie dramatycznie […] zmienił swoją postawę.
Błaszczak nie pozostawił wątpliwości, że jego zdaniem to właśnie polityczne kłopoty Tuska mogły wpłynąć na to, że premier zdecydował się na rozmowę z głową państwa.
„Liderem prawicy jest Kaczyński”
Były szef MON podkreślił w rozmowie, że liderem prawicy pozostaje Jarosław Kaczyński.
– Prezydent Rzeczypospolitej nie może być liderem partii politycznej co do zasady – zaznaczył.
Odwołał się też do przeszłości: – Również w naszej dotychczasowej historii III Rzeczypospolitej tak się nie zdarzało […] wspomniałem już prezydenta Kwaśniewskiego i jego szorstką przyjaźń z Leszkiem Millerem.
– Ja nie zapowiadam [że jest taka możliwość w relacjach Nawrocki–Kaczyński], ja tylko mówię o historii – dodał.
Brak kontaktów z Trumpem jako problem
Błaszczak ostro ocenił też sytuację w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.
– W przypadku relacji ze Stanami Zjednoczonymi problem naszego kraju polega na tym, że Donald Tusk tych relacji nie ma z Donaldem Trumpem i Radosław Sikorski też tych relacji nie ma – powiedział.
Jego zdaniem to tłumaczy reakcję szefa rządu w ostatnich dniach.
– Był bardzo speszony, taka mina niewyraźna, sądzę, że to wynikało z afery ws. KPO i spadającego na łeb, na szyję poparcia dla Donalda Tuska.
Polityk PiS przypomniał, że od lat to prezydent RP jest w bezpośrednim kontakcie z prezydentem USA, a brak jakichkolwiek relacji premiera z amerykańskim przywódcą może szkodzić Polsce.
– Proszę zauważyć, że to szkodzi Polsce, kiedy szef polskiego rządu nie ma relacji z prezydentem Stanów Zjednoczonych – podsumował.
Poniżej galeria zdjęć: Mariusz Błaszczak obroniony! Opozycja przegrała głosowanie nad wotum nieufności wobec ministra MON
