Kamila Biedrzycka: To będą dobre dni dla Polski?
Adam Bielan: Mam nadzieję, że to będą dwa dobre dni i dla Polski i dla Unii Europejskiej. Na stole jest wiele skomplikowanych problemów do rozstrzygnięcia. Nas oczywiście najbardziej interesuje budżet, Fundusz Odbudowy i mechanizm warunkowości, ale Unia żyje również negocjacjami z Wielką Brytanią, bo 1 stycznia kończy się umowa rozwodowa między Brytyjczykami a Wspólnotą.
- Ten najważniejszy od lat szczyt może się skończyć głośnym rozwodem w polskiej polityce – Zbigniew Ziobro domaga się podobno dymisji premiera Morawieckiego.
- Od momentu kiedy Zjednoczona Prawica została zawiązana – czyli od ponad sześciu lat – cały czas mówi się o rzekomych napięciach i rozpadzie. Nic takiego się nie wydarzyło, wygrywamy kolejne wybory. To prawda, że czasem zdarzają się różnice zdań, ale one są czymś naturalnym. Jesteśmy obozem, w którym jest wielu ambitnych polityków i takie ambicje czasem wychodzą. Ale w takich kwestiach jak pozycja Polski wewnątrz Unii – podkreślam wewnątrz, bo żaden polityk Zjednoczonej Prawicy, którego znam nie chciałby wyjścia Polski z UE – będziemy w stanie dojść do porozumienia. Negocjowana przez Mateusza Morawieckiego robocza wersja porozumienia to nie jest jego osobista decyzja. Jest w szczegółach uzgodniona z naszym zapleczem politycznym – przede wszystkim z liderem Jarosławem Kaczyńskim…
- ...ale Zbigniew Ziobro się temu porozumieniu stanowczo sprzeciwia twierdząc, że zaszkodzi polskim interesom. To komplikuje sytuację.
- Ja nie znam deklaracji o domaganiu się dymisji premiera. Umowa koalicyjna mówi wyraźnie, że to PiS wskazuje kandydata i PiS stoi murem za Mateuszem Morawieckim. Do żadnej zmiany premiera oczywiście nie dojdzie.
- Zbigniew Ziobro za bardzo daje się ponieść ambicjom?
- Dobrą zasadą współpracy w ramach jednego obozu politycznego jest nie porozumiewanie się za pomocą mediów. Temu służą posiedzenia rady koalicji i nasze bezpośrednie rozmowy. Zjednoczona Prawica powinna rządzić jak najdłużej i jestem przekonany, że nasi koledzy z Solidarnej Polski doceniają tę wartość. Z całą pewnością politycy, którzy wezmą na siebie odpowiedzialność za – nie daj Boże – obalenie rządu, zostaną przez wyborców odrzuceni. Wierzę w dobrą wolę naszych kolegów i w to, że różnice zdań będzie można przepracować wewnątrz.
- Pozycja premiera jest więc niezagrożona, nawet jeśli na szczycie dojdzie do porozumienia, a Zbigniew Ziobro będzie chciał w związku z tym opuścić koalicję?
- Tak jak nic nie wiem o tym żeby Solidarna Polska chciała zmienić swojego przedstawiciela w resorcie sprawiedliwości, tak na pewno PiS nie chce zmienić swojego premiera. Dokument, który negocjował Mateusz Morawiecki cieszy się pełnym poparciem Jarosława Kaczyńskiego, szefa całej Zjednoczonej Prawicy (…) nie wierzę, że wrzutki o tym, że Solidarna Polska z tego powodu rozbije rząd są prawdziwe (…) przypomnę, że koledzy głosowali za uchwałą popierającą ustalenia lipcowego szczytu. Nie wierzę w scenariusz opuszczenia Zjednoczonej Prawicy przez Solidarną Polskę. To byłoby absurdalne.
SŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW TUTAJ