O nominacji na ambasadora w Polsce Thomasa Rose'a powiadomił w mediach społecznościowych prezydent Donald Trump. - Zadba o to, aby nasze interesy były reprezentowane w Polsce i zawsze stawiał Amerykę na pierwszym miejscu – napisał prezydent USA. Rose gościł pod koniec ubiegłego roku w Warszawie na zaproszenie Adama Bielana, eurodeputowanego z PiS. - Pokazałem mu Starówkę. Jak widać, Polska jest bardzo ważna dla Donalda Trumpa skoro ambasadorem w Polsce będzie jego bliski współpracownik. W dobie chaosu i niepewności na świecie Tom będzie świetnym ambasadorem – mówi Bielan.
Z kolei Donald Tusk pytany o nominację powiedział, że jego stosunek do nowego ambasadora będzie cechował się serdecznością i cierpliwością. - Dla Polski sojusz ze Stanami Zjednoczonymi będzie zawsze jednym z priorytetów - podkreślał szef rządu.
![Polityka SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-WASq-oV6c-sTFb_polityka-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Kim jest Thomas Rose?
Według sylwetki publicysty opublikowanej w "Indianapolis Monthly", Thomas Rose jest "ognistym konserwatystą, zagorzałym syjonistą i ortodoksyjnym Żydem". Jest też częstym komentatorem spraw dotyczących Izraela i Bliskiego Wschodu w mediach amerykańskich i izraelskich i często ostro krytykował prezydenta Bidena za "opuszczenie" Izraela i „propalestyńskie sympatie”. W latach 1997-2005 był wydawcą i szefem dziennika "Jerusalem Post", zaś wcześniej działał we władzach w stanu Indiana, skąd pochodzi. W latach 80. był też dziennikarzem japońskiej stacji telewizyjnej i napisał książkę "Big Miracle" (Wielki cud) o operacji uwolnienia wielorybów spod arktycznego lodu. Książka doczekała się w 2012 r. hollywoodzkiej ekranizacji.