Wydawało się, że wszystko się ułożyło, a Robert Biedroń może spać spokojnie. Słupsk nie musi płacić odszkodowania firmie budującej w mieście aquapark, bo spłata długu została wstrzymana. Jednak jak to zwykle bywa, gdy jedne kłopoty się rozwiązuję, to drugie przybierają na sile. Tak jest i w przypadku Biedronia. Polityk, gdy został wybrany włodarzem Słupska, sprzątnął ze ściany portret Jana Pawła II. Obraz przedstawiający papieża Polaka wisiał tam w czasach poprzedniego prezydenta i nikomu nie przeszkadzał. Zresztą papież od 2003 roku był Honorowym Obywatelem Słupska. Biedroń jednak zdecydował, że ratusz nie jest odpowiednim miejscem dla świętych i obraz zdjął ze ściany. Do tego, w 10. rocznicę śmierć papieża zdecydował, że podobizna Jana Pawła II nie zwiśnie na urzędzie miasta, jak to bywało w poprzednich latach. Obraz miał trafić do jednego ze słupskich kościołów, do Kościoła Mariackiego.Wydawało się, że kończy sprawę, a mieszkańcy zapomną, że Biedroń wyniósł papieża z ratusza. Ale nie! Sprawa dopiero się rozpoczyna. Okazało się, że Ryszard Nowak (przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą), postanowił zgłosić do prokuratury zawiadomienie o obrazę uczuć religijnych. Wcześniej także za obrazę uczuć religijnych podpadli mu Doda i Nergal. Stowarzyszenie z Nowakiem na czele podało, że Uczucia religijne członków stowarzyszenia zostały obrażone przez Roberta Biedronia, który znieważył przedmiot czci religijnej w osobie św. Papieża Jana Pawła II, podaje dziennikbaltycki.pl. A za obrazę uczuć religijnym można trafić za kraty nawet na 2 lata!
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, brzmi treść 196 artykułu KK. Robert Biedroń powinien więc mieć się na baczności!
Sprawdź: Robert Biedroń pozbył się PAPIEŻA! Podpadnie wyborcom?