kobieta, emerytka, płacz

i

Autor: East News

Biedę klepią już tylko emeryci. Raport GUS nie kłamie

2018-06-07 0:00

Ze szponów ubóstwa dzięki 500 plus wyrwały się rodziny wielodzietne, ale bieda dopadła seniorów. Już ok. 300 tys. starszych ludzi żyje na granicy minimum egzystencji. Takie alarmujące wnioski płyną z raportu GUS o ubóstwie w 2017 r. Seniorzy są tą grupą Polaków, która najbardziej zubożała w ciągu minionego roku. Wskaźnik skrajnego ubóstwa w ich przypadku wzrósł z 3,9 w 2016 r. do 4,4 proc.

Na granicy minimum egzystencjalnego żyje w Polsce około 300 tys. starszych osób. Dlaczego ich sytuacja pogorszyła się?

- Żyjemy w czasach, kiedy koszty utrzymania rosną w zastraszającym tempie. Drożeje żywność, więcej płacimy za mieszkanie, a seniorzy mają dodatkowe potrzeby – chorują i muszą więcej wydawać na leki. Tymczasem emerytur nie starcza nawet na jedzenie. Świadczenia rosną za wolno, ponieważ procentowa waloryzacja niskich emerytur jest również niska – ubolewa dr Tatiana Kanasz, socjolożka z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie.

 

PiS zapowiada zmiany w polityce senioralnej, ale na razie na zapowiedziach się kończy.

- Zdajemy sobie sprawę, że społeczeństwo się starzeje, a wielu seniorów żyje na granicy ubóstwa. Państwo nie może sobie pozwolić, aby o tę grupę społeczną nie zadbać. Pracujemy nad zmianami. Prosimy jeszcze o chwilę cierpliwości – mówi posłanka PiS Krystyna Wróblewska (55 l.), wiceszefowa Sejmowej Komisji Senioralnej.

 



 

Jadwiga Sawicka (70 l.), emerytka z Białegostoku:

- Żeby przeżyć, wyprzedaję na ryneczku własne stare, ale nadające się do użytku ubrania i buty. Po 40 latach pracy jako woźna w szkole mam teraz 1400 zł emerytury, mój mąż 1100 zł. Oboje jesteśmy schorowani i na lekarstwa musimy wydawać ponad 700 zł miesięcznie. W górę poszły opłaty za czynsz, wodę, prąd i ogrzewanie, zdrożało paliwo i jedzenie, a podwyżki emerytur to jakiś żart - ja w tym roku dostałam 33 zł, a mąż 28 zł