Minister sprawiedliwości i prokurator generalny, czyli Zbigniew Ziobro przekazał pierwsze 500 zł, które dostała jego rodzina w ramach programu 500 plus, na chłopca z niepełnosprawnością. Zachęcił też, by jego śladem poszli inni, którzy mogą pomóc i także wpłacali 500 plus na bardziej potrzebujących. A zrobił to w błysku fleszy, by dać dobry przykład: - Zastanawiałem się, czy to świadectwo uczynić publicznym, uznałem te argumenty, że taki publiczny apel może być rodzajem, dobrej w tego słowa znaczeniu, presji na innych i przypomnieniem, że takie gesty nie tylko w gestach, ale i czynach mają znaczenie - mówił Ziobro.
Niestety, jego wystąpienie zostało skrytykowane! I to wcale nie przez politycznych przeciwników, ale polityka z rządu Beaty Szydło! Wiceminister z Ministerstwa Rodzin, Pracy i Polityki Społecznej napisał na Twitterze cytat z Biblii i tym samym zgasił Zbigniewa Ziobrę. - Uważajcie, by nie być dobrymi tylko na pokaz. Jeśli tak postąpicie, nie otrzymacie nagrody od Ojca w niebie. Gdy obdarowujesz biednego, nie rozgłaszaj tego, z ewangelii wg św. Mateusza.
Nie trzeba było długo czekać na ciętą ripostę Ziobry. Minister odpowiedział Marczukowi, także na Twitterze. - Taka bowiem jest wola Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich, cytat z listów św. Piotra. A także: - Niech serce twe nie boleje, że dajesz, z księgi Powtórzonego Prawa.
„Taka bowiem jest wola Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich”. 1/2 https://t.co/DqdSgdDi5W
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) 6 czerwca 2016
I „niech serce twe nie boleje, że dajesz”. 2/2 https://t.co/DqdSgdDi5W
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) 6 czerwca 2016