Znowu biją na BIałorusi

i

Autor: AP

Białorusinki walczą i potrzebują pomocy. Kongres Kobiet powołuje dla nich fundusz wsparcia

2020-10-03 8:10

"Tysiące kobiet staje pokojowo naprzeciw OMON-u mobilizując swoją niezłomną i odważną postawą do strajków generalnych i niedzielnych wielotysięcznych marszy jedności. Protesty są niesione przez kobiety, ale też ich ciężar spada na kobiety, które są obecne w najbardziej kryzysowych sytuacjach. Coraz częściej też stają się ofiarami reżimu, który chce zwalczać wszelkie przejawy niezadowolenia społecznego. Chcemy im pomóc" - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Anna Karaszewska, prezeska zarządu stowarzyszenia Kongres Kobiet

„Super Express”: - Już prawie 60 dni trwa białoruska rewolucja. Rewolta przeciwko Łukaszence, która, co się często podkreśla, ma twarz kobiety. Kongres Kobiet postanowił włączyć się w pomoc dla walczących Białorusinek. W jaki sposób?

Anna Karaszewska: - Rzeczywiście, siłą trwającego buntu są białoruskie kobiety. Tysiące kobiet staje pokojowo naprzeciw OMON-u mobilizując swoją niezłomną i odważną postawą do strajków generalnych i niedzielnych wielotysięcznych marszy jedności. Protesty są niesione przez kobiety, ale też ich ciężar spada na kobiety, które są obecne w najbardziej kryzysowych sytuacjach. Coraz częściej też stają się ofiarami reżimu, który chce zwalczać wszelkie przejawy niezadowolenia społecznego. Stąd 22 września ogłosiłyśmy powołanie specjalnego funduszu, który, zgodnie ze statutem naszej organizacji, ma wspierać Białorusinki, walczące z reżimem i cierpiące z powodu represji.

- Jakie cele przed nim stawiacie?

- W szczególności chodzi nam o wsparcie prawne, pokrycie grzywien i kar finansowych nałożonych przez państwo białoruskie jako forma represji za udział w protestach, wsparcie finansowe dla strajkujących pracownic, szkolenia wzmacniające działalność kobiet i organizacji kobiecych walczących o demokrację, prawa kobiet, prawa człowieka, czy stypendia indywidualne. Bardzo ważne jest też wsparcie dla białoruskich dziennikarek, ponieważ media i dziennikarze są jednym z celów ataków reżimu.

- Chodzi więc o wsparcie dla pozostających na Białorusi kobiet?

- Tak, absolutnie. To pomoc kierowane bezpośrednio na Białoruś. Muszę tu podkreślić jedną rzecz: choć zależy nam na pełnej transparentności tego funduszu i całość zebranych środków będzie przeznaczona na pomoc bezpośrednią dla Białorusinek z opozycji, to ze względów bezpieczeństwa beneficjantów tego funduszu nie będziemy ujawniać, kto otrzymał wsparcie.

Rozmawiał Tomasz Walczak

Wpłat na Fundusz Wsparcia na rzecz Kobiet Opozycji Białoruskiej można dokonywać na numer konta: 84 1240 1040 0000 0011 0187 0970