Gen. Roman Polko, gen. Waldemar Skrzypczak

i

Autor: archiwum prywatne, Maciej Kulczyński Gen. Roman Polko, gen. Waldemar Skrzypczak

Białoruś prze do wojny?! Gen. Skrzypczak: „Tego należy się obawiać”

Białoruś prowokuje konflikt zbrojny na zlecenie Władimira Putina? Takiego scenariusza w rozmowie z „Super Expressem” nie wyklucza gen. Waldemar Skrzypczak (65 l.), były dowódca Wojsk Lądowych i były wiceminister obrony narodowej. – Być może jest to gra Moskwy, żeby Łukaszenka był tym, który tej prowokacji dokona i wywoła konflikt nie tylko polityczny, który już jest, ale wywoła konflikt zbrojny – mówi nam wojskowy. Gen. Roman Polko (59 l.) wskazuje z kolei, że dziś wojna wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś. – Kiedy mamy do czynienia z państwowym terroryzmem, jest porwany samolot na pokładzie którego znajdują się obywatele UE, to czy to jest konflikt, czy jeszcze nie jest to konflikt?! Jest pytanie, gdzie ta granica powinna być postawiona – pyta były dowódca GROM.

Gen. Skrzypczak: To był akt terrorystyczny

Białoruś, pod pretekstem zagrożenia bombowego, zmusiła wczoraj do lądowania w Mińsku samolot linii Ryanair lecący z Aten do Wilna. Na pokładzie znajdował się białoruski opozycjonista Roman Protasiewicz, który został zatrzymany przez białoruskie władze. Mieszkający na emigracji Protasiewicz to jeden z autorów opozycyjnego kanału Nexta prowadzonego na Telegramie. Białoruskie władze działalność Protasiewicza uznały za ekstremizm i wystawiły z anim list gończy.

Nie przegap: Polski MSZ o incydencie na Białorusi: "To akt terroryzmu"

To był akt terrorystyczny dokonany na państwach sojuszu północnoatlantyckiego. UE i NATO powinny podjąć zdecydowane, kolektywne działania, które by przestraszyły Białoruś – nie ma wątpliwości gen. Skrzypczak.

Były wiceszef MON zaznacza, że państwa Zachodu powinni zrobić wszystko, żeby Aleksander Łukaszenka przestał być prezydentem Białorusi.

Widać, że Łukaszenka jest zdolny do wszystkiego i trzeba takiego przestępcę narodowego usunąć ze sceny politycznej. I to powinno być wysiłkiem wszystkich tych, którym zależy na bezpieczeństwie – podkreśla generał.

Białoruś prze do wojny?!

Były dowódca wojsk lądowych kreśli niebezpieczny scenariusz – Łukaszenka chce sprowokować konflikt zbrojny.

Nie przegap: Mińsk. Lądowanie i aresztowanie - z powodu bomby, której nie było

Łukaszenka brnie do wojny. On zrobi wszystko, żeby wywołać konflikt między państwami, być może NATO i UE przeciwko Białorusi. Być może jest to gra Moskwy, żeby Łukaszenka był tym, który tej prowokacji dokona i wywoła konflikt nie tylko polityczny, który już jest, ale wywoła konflikt zbrojny. I tego należy się obawiać – podkreśla gen. Skrzypczak.

Mamy taką sytuację wojna - nie wojna, bo cele można osiągać w inny sposób. Wojna dziś wygląda w zupełnie inny sposób. Nie ma dwóch zdań, że na Białorusi jest prześladowana mniejszość polska i opozycja białoruska. Białoruś przyłączyła się do Putina i działa pod jego dyktando – podkreśla z kolei gen. Roman Polko.

Gen. Polko: Dziś wojna wygląda inaczej

Gen. Roman Polko podkreśla, że dziś wojna wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś i zastanawia się, czy już nie możemy mówić o takim konflikcie.

Dziś nie będzie raczej dywizji, które będą chciały dojść do Warszawy, ale to wszystko są działania związane z postprawdą, graniem na emocjach, które mają na celu antagonizowanie społeczeństw po to, by uzyskać cele Łukaszenki, a to może doprowadzić do jakichś lokalnych , krwawych zamieszek – dodaje.

Czy zatem grozi nam wojna? Możliwe już jesteśmy jej świadkami.

Może nam więc grozić wojna, ale w innym tego słowa znaczeniu. Kiedy mamy do czynienia z państwowym terroryzmem, jest porwany samolot na pokładzie którego znajdują się obywatele UE, to czy to jest konflikt, czy jeszcze nie jest to konflikt?! Jest pytanie, gdzie ta granica powinna być postawiona – wskazuje gen. Roman Polko.

Mural dla białoruskiej opozycji przy ulicy Legnickiej we Wrocławiu
Sonda
Czy Rosja i Białoruś chcą wywołać wojnę?
Nasi Partnerzy polecają