Posłanka chce uczcić działaczkę, która walczyła o możliwość przerywania ciąży
Dzień Kobiet obchodzony w Polsce jest 8 marca, a to oznacza, że święto zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji postanowiła skorzystać posłanka Razem, Marcelina Zawisza. Parlamentarzystka zdecydowała się przypomnieć pewną kobietę, która jej zdaniem zasługuje na specjalne upamiętnienie. Chodzi o Justynę Budzińską-Tylicką. Kim była Justyna Budzińska-Tylicka? Zawisza przypomina, że wspomniana kobieta: - (...) była jedną z pierwszych Polek, która uzyskała dyplom lekarski. Zdaniem konserwatystów kobiety nie powinny studiować medycyny ze względu na “brak sił fizycznych i umysłowych”. Budzińska-Tylicka była jedną z pierwszych, która w praktyce obalała podobne uprzedzenia i absurdy. Praktykę lekarską rozpoczęła również we Francji, ale na wieść o wybuchu rewolucji 1905 roku zdecydowała się na powrót do kraju. Prowadziła w Warszawie własną praktykę lekarską, była członkinią Towarzystwa Medycyny Społecznej, była też współzałożycielką Zrzeszenia Lekarek Polskich. W 1931 r. współzałożyła Poradnię Świadomego Macierzyństwa. Walczyła o możliwość przerywania ciąży, mając na szczególnym względzie kobiety ubogie, których nie stać było na zabieg - przypomina posłanka. I dodaje, że Budzińska-Tylicka była też wśród członkiń delegacji, która podczas spotkania z Józefem Piłsudskim domagała się przyznania praw wyborczych kobietom. Ciekawostka jest fakt, że syn Budzińskiej-Tylickiej Stanisław, przez kilka miesięcy był mężem późniejszej żony Stefana Starzyńskiego, prezydenta Warszawy.
Marcelina Zawisza uważa, że owa lekarka powinna zostać w szczególny sposób uhonorowana i przypomniana, dlatego będzie starała się o ustanowienie 2024 rokiem Justyny Budzińskiej-Tylickiej. - Złożyłam w tej sprawie stosowny projekt uchwały - zapowiedziała posłanka. Myślicie, że będzie dym, jeśli projekt byłby procedowany?