Będą wyższe emerytury! Sprawdź szczegóły

2019-08-05 5:30

Szalejące ceny warzyw i owoców, a także mięsa czy przetworów mlecznych sieją spustoszenie w naszych portfelach. Rośnie więc inflacja, która przekracza zakładaną przez rząd wysokość. Paradoksalnie jednak może to korzystnie wpłynąć na… przyszłoroczne emerytury. Ich waloryzacja jest bowiem częściowo zależna właśnie od wysokości inflacji.

Czternasta emerytura

i

Autor: Archiwum serwisu Czternasta emerytura

- Ustawowy wskaźnik waloryzacji jest liczony w oparciu o wskaźnik inflacji i udział we wzroście wynagrodzenia. Jak rośnie inflacja, waloryzacja też siłą rzeczy powinna być wyższa – mówi nam Elżbieta Rafalska (64 l. ), była minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Tegoroczna waloryzacja emerytur wyniosła 2,86 proc. W przyszłym roku wskaźnik ma być wyższy, według założeń rządu 3,24 proc. Ale galopujące ceny, a jednocześnie wzrost średniego wynagrodzenia mogą spowodować, że świadczenia zostaną zrewaloryzowane nawet o 3,7 proc.! Oznaczałoby to, że najniższe emerytury wzrosną o 30 zł miesięcznie. Mogą jednak być wyższe, jeśli rząd zdecyduje się, tak jak w tym roku, na waloryzację kwotowo-procentową. Wówczas seniorzy otrzymujący najniższe świadczenia (do 1580 zł netto) dostaliby na rękę ok. 57 zł miesięcznie więcej. - O tym, jaki mechanizm zostanie zastosowany, zadecyduje rząd – dodaje nam Rafalska.

ZOBACZ TEŻ: Szokująco niskie emerytury. Tyle dostaniemy na starość od ZUS-u

- Uważam, że inflacja będzie w najbliższych kwartałach rosła – twierdzi ekonomista Marek Zuber(47 l.). - Ewentualny wzrost emerytur nie będzie wystarczający, by pokryć koszty życia – przestrzega jednak. Nie wyklucza przy tym, że jeśli inflacja znacznie skoczy w górę, przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi politycy mogą zdecydować, żeby waloryzacja świadczeń była wyższa…

Ile kosztuje sanatorium, które uzdrowisko w Polsce wybrać? Poradnik kuracjusza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki