niepełnosprawni

i

Autor: pixabay.com niepełnosprawni

Będą ograniczenia w 500+ dla niepełnosprawnych? Sprawdź!

2019-07-22 6:00

Rząd dotrzymał słowa i przedstawił w Sejmie projekt zwany 500+ dla niepełnosprawnych. Posłowie zagłosowali za ustawą, ale jednocześnie... przyjęli poprawkę opozycji, znacznie podnoszącą kryterium dochodowe, uprawniające do otrzymania świadczenia. Za kilkanaście dni sprawą zajmie się Senat, który może naprawić pomyłkę popełnioną w Sejmie przez posłów PiS.

Według projektu rządowego, świadczenie uzupełniające dla osób powyżej 18. roku życia, które nie są zdolne do samodzielnej egzystencji, miało przysługiwać tym, którzy nie pobierają zasiłku, renty ani emerytury wyższej niż 1100 zł. Przeciwko takiemu progowi dochodowemu ostro protestowali niepełnosprawni. - Dla dzieci nie ma żadnego progu dochodowego i 500 plus dostaje każdy, a z niepełnosprawnych robi się milionerów – mówił z goryczą Tomasz Twardowski (56 l.) z Rzeszowa, który od 31 lat jeździ na wózku.

ZOBACZ TEŻ: Oni NIE CHCIELI dać 500 plus niepełnosprawnym [ZDJĘCIA]

Tymczasem podczas piątkowych głosowań przeszła, także głosami PiS, poprawka opozycji, podwyższająca próg do wysokości najniższej płacy krajowej (2250 zł brutto). - W przypadku sporej grupy posłów doszło do pomyłki – wyjaśniał w Polsat News Marcin Horała (38 l.) z PiS. Wkrótce ustawą zajmie się Senat i tam PiS będzie mógł poprawkę odrzucić. Czy są szanse, że izba wyższa tego nie zrobi? - Są – powiedział w radiowej Trójce Joachim Brudziński (51 l.) z PiS. Zaznaczył jednak, że potrzebne są dokładne wyliczenia, bo kwota „jest w skali budżetu naprawdę znacząca”. Jak mówiła w Sejmie minister rodziny Barbara Borys-Szopa (65 l.), na świadczenie rząd zamierzał przeznaczyć 3 mld zł.

Tomasz Twardowski (56 l.) z Rzeszowa:

Ustawa została uchwalona w pośpiechu i bez konsultacji ze środowiskiem niepełnosprawnych. Nawet jeśli Senat poprawki nie odrzuci, i tak uważam, że ustalanie jakiegokolwiek progu dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności jest dla nas poniżające i dyskryminujące. Poza tym żeby dostać to świadczenie, trzeba będzie znów stawić się przed komisją, tym razem ZUS-owską, jakby dotychczasowe orzeczenia Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie nic nie znaczyły