Beata Szydło rzadko zabiera głos w mediach społecznościowych, jednak decyzja Rosji o zakończeniu dostaw gazu do naszego kraju sprawiła, że była premier nie mogła dłużej milczeć. Warto przypomnieć, że 27 kwietnia o godzinie 8:00 Gazprom wstrzymał dostawy gazu do naszego kraju w ramach kontraktu jamalskiego. Powodem tej decyzji ma być fakt, że PGNiG nie chce spełnić żądań Moskwy o płacenie za surowiec w rublach. Sprawę od razu skomentowała między innymi minister klimatu Anna Moskwa. - Od pierwszego dnia wojny deklarujemy, że jesteśmy gotowi na pełną niezależność od rosyjskich surowców – cytuje jej słowa RMF FM. Z kolei Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski zapewnił, że Polacy nadal będą dostawać tyle gazu, ile do tej pory i podkreślił, ze nasz kraj i tak miał odciąć się od rosyjskich dostaw gazu, choć dopiero w grudniu tego roku. Zakręcenie kurka z gazem sprowokowało także Beatę Szydło, która postanowiła wspomnieć Lecha Kaczyńskiego na swoim profilu na Twitterze.
Sprawdź: Kto będzie następnym prezydentem? Polacy mają dwóch faworytów
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniała się Beata Szydło.
- Dziś widzimy, jak kluczowymi dla bezpieczeństwa Polski były konsekwentne działania PiS i realizacja planu przedstawionego przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Gazoport, Baltic Pipe, zmiana całej strategii dostaw gazu do Polski - dzięki temu uzyskaliśmy pełną niezależność – napisała.