Muszą to robić, bo przecież dalej chcą zarabiać po kilkaset tysięcy złotych miesięcznie. Więc zasłaniają się sprytnie lichwiarskimi umowami, które swego czasu podsunęli do podpisu swoim klientom.
Wiele z tych banków ciągle reklamuje się w telewizji, bo chcą dbać o swój wizerunek. Żałosny, nietrafiony chwyt, bo najlepszą reklamę i antyreklamę robią sami klienci. I jeśli bank A podwyższał oprocentowanie, kiedy rosły stopy, to teraz ani myśli obniżyć oprocentowania, chociaż bank szwajcarski obniża stopy. W ten sposób zarabia na klientach nienależne olbrzymie pieniądze. To oczywiście niemoralne i nieuczciwe, ale bankierzy mają to gdzieś, bo dla nich jest to zgodne z prawem. Więc "Super Express" mówi jak jest: jesteście zwykłymi pijawkami, które wysysają krew ze swoich klientów, łajdacko wykorzystując kryzys. A część waszych klientów już zaczęła się buntować!