W mediach Tadeusza Rydzyka pojawił się Robert Bąkiewicz. Padło wiele mocnych słów. Narodowiec tłumaczył, jakie są cele Marszu Niepodległości. - Idziemy w ważnej sprawie. Upominamy się o polską suwerenność. Międzynarodowe wydarzenia polityczne, w których Polska jest celem agresji, wymagają tego, aby polscy patrioci i niepodległościowcy szli razem ramię w ramię, demonstrując, że chcemy państwa suwerennego i niepodległego - podkreślił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Radiem Maryja. Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, działania przeciwników marszu to "dalszy element hucpy politycznej". W swoim stylu podkreślił także, że "ani Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, ani inne organizacje, z którymi jestem związany, czy ONR nie są organizacjami, którym przypisuje się łamanie polskiego prawa". - To próba demonizowania i straszenia społeczeństwa, które nie rozumie wszystkich procesów zachodzących w Polsce, Europie i na świecie. Ci ludzie korzystają z ignorancji historycznej, którą wykorzystują jako oręż do zwalczania środowisk związanych z cywilizacją łacińską - ocenił Bąkiewicz.
NIE PRZEGAP: Pracownica Andrzeja Dudy wyjawiła, co robi pierwsza dama! Ogromna awantura
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią z prounijnej manifestacji w Warszawie
Niepodziewanie w pewnym momencie radykalny działacz narodowy przypomniał jedną z decyzji Mateusza Morawieckiego. Zrobiło się nieprzyjemnie... Wygląda na to, że Robert Bąkiewicz chciał w ten sposób wbić szpilę premierowi i obozowi związanemu z PiS. - Premier Mateusz Morawiecki podpisał pewne zobowiązania dotyczące Zielonego Ładu i pieniędzy za praworządność, które są wykorzystywane przeciwko Polsce. Nie ma żadnych złudzeń co do tego, jakie zamiary mają eurokraci w Brukseli i Berlinie w stosunku do Polski. Oni chcą Polski jako państwa drugorzędnego i podwykonawcę niemieckiej gospodarki - grzmiał prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, który ostatnio został postawiony do pionu przez Wandę Traczyk-Stawską (TU PRZECZYTASZ, CO UCZESTNICZKA POWSTANIA WARSZAWSKIEGO POWIEDZIAŁA DO ROBERTA BĄKIEWICZA)