- "To miejsce, do którego zawsze chętnie przyjeżdżam. Zaczęłam mieć już nawet swoje miejsca i rytuały związane z tym miastem" - pisze Kasia na swoim blogu. Brukselski dzień księżniczka Europy rozpoczyna od wizyty z mamą na targu. Trzeba wiedzieć, że belgijskie bazarki mają naprawdę pokaźny asortyment! Można tam znaleźć m.in. świeże owoce morza czy smakołyki z najdalszych zakątków świata. Później przychodzi czas na przechadzkę. - "Idziemy na długi spacer, odwiedzając po kolei nasze ulubione parki (w tym mój ukochany przy placu Sablon)" - pisze Kasia. Blogerka ma też ulubioną restaurację w Brukseli. To lokal z kuchnią libańską, z którego zawsze bierze z mamą jedzenie na wynos. Wieczór natomiast to czas dla rodziny. Tuskowie lubią spędzać wieczory przy winie na dachu. Nic dziwnego, stąd wszak roztacza się zapierająca dech w piersiach panorama Brukseli!
Zobacz: Córka Tuska twarzą Chanel