- Cieszę się każdym dniem, każdą chwilą spędzoną z Julkiem - mówiła wielokrotnie Ewa Kopacz. A to, że widok wnuka sprawia jej wielką radość, było widać w gdyńskim centrum handlowym, gdzie razem ze swoją córką Katarzyną (34 l.) wybrała się w weekend na zakupy. Mały Julianek brykał wokół babci, a kiedy ta wybierała dla niego samochód zabawkę, od razu się radował. Trzeba przyznać, że taka babcia to prawdziwy skarb!
ZOBACZ: Wałęsa u Stonogi: Jeden Kaczyński zginął, a drugi albo skończy w wariatkowie, albo...