Biła, gryzła i wyzywała policjantów
Sąd uznał winę oskarżonej wobec policjantów, których zaatakowała dwa lata temu aktywistka podczas protestów. Portal przypomina, że 11 listopada 2021 roku szarpała i odpychała policjantkę, uniemożliwiając jej filmowanie manifestacji.
"10 sierpnia 2021 roku Babcia Kasia ugryzła policjanta w rękę, a wobec innego funkcjonariusza „używała słów powszechnie uznanych za obelżywe i obraźliwe”.Miesiąc później w Ogrodzie Saskim „złapała oburącz za prawą rękę policjanta i ugryzła go w przedramię”, a innego znieważyła. Sąd stwierdził także, że 10 października „ciągnęła za mundur i kopała po nogach” funkcjonariusza. Obraziła także trzech innych policjantów" wymienia portal telewizji publicznej.
Jednak to nie jedyne perypetie aktywistki. Wcześniej sąd uznał, że wobec wielu błędów policji podczas zatrzymania Babci Katarzyny, zasądził dla niej 20 tys. odszkodowania.
Katarzyna A., jest absolwentką prawa oraz emerytowaną lektorką języka angielskiego i hiszpańskiego. Działaczkę można było między innymi spotkać na protestach proaborcyjnych.