TV
Pogoda
Wideo
Jak napisaliśmy we wczorajszym „Super Expressie”, Bartłomiej Misiewicz jest oburzony ujawnionymi przez nas scenami z najnowszego filmu Patryka Vegi. Narkotyki, praca za seks, czy związek z szefem – właśnie tak wygląda resort obrony w filmie „Polityka”, a jedną z głównych ról, postać ewidentnie wzorowaną na Misiewiczu, gra Antek Królikowski (30 l.).
W obronę współpracownika Antoniego Macierewicza bierze były wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki. Jest mocno oburzony rolą wzorowaną na Misiewiczu. - To obrzydliwe co robi Patryk Vega. Ten film jest oderwany od rzeczywistości! Słyszałem o pewnych politykach, którzy nadużywają narkotyków, i na pewno nie byli to politycy PiS ani Bartłomiej Misiewicz! Ciekawe, czy owych polityków, o których słyszałem, że nadużywają narkotyków, pan Vega ujął w filmie?! Cóż, Vega pokazuje absurdalne historie, które są oderwane od rzeczywistości. Słaby reżyser, który chce w słaby sposób zaistnieć i tyle – ostro komentuje w rozmowie z „Super Expressem” Bartosz Kownacki.
Tymczasem były rzecznik MON chce pozwać reżysera. - Chodzi m.in. o obyczajowe sceny z filmu, wręczanie łapówek czy wciąganie narkotyków – powiedział nam mec. Zbigniew Kruger, pełnomocnik Misiewicza.
Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu Bartłomiej Misiewicz opuścił tarnowski areszt. Spędził tam niemal pół roku. Prokurator zarzuca mu przekroczenie uprawnień oraz działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
