AWANTURA w TVP! Niesmaczne uwagi dziennikarza [WIDEO]

2017-03-22 13:41

Szok! To musiała przeżyć zaproszona do programu TVP Małgorzata Kidawa-Błońska. Posłanka mówiła o akcji sadzenia drzewek przez PO, gdy została zapytana, czy zaangażowanie w sadzenie drzew Ewy Kopacz nie ma związku ze słowami byłej premier w kwietniu 2010. Kopacz mówiła wtedy, że dokładnie sprawdziła teren katastrofy smoleńskiej. - Wie pan co, to jest tak nie na miejscu porównanie - upomniała dziennikarza zniesmaczona Kidawa-Błońska.

Pierwszego dnia wiosny w całej Polsce odbyła się akcja sadzenia drzew organizowana przez PO. Politycy Platformy Obywatelskiej zbierali się w miastach i sadzili młode drzewa. W świetle kamer i błysków fleszy drzewa sadzili także czołowi politycy Platformy, m.in. Grzegorz Schetyna i była premier Ewa Kopacz. Akcja miała być odpowiedzią na przepisy pozwalające na wycinkę drzew z prywatnej działki.

O sprawę zapytana została w porannym programie TVP polityk PO Małgorzata Kidawa-Błońska. Wicemarszałkini opowiadała o sadzeniu drzew, gdy nagle prowadzący rozmowę dziennikarz zapytał ją, czy nie czuła zgryzu widząc, jak Ewa Kopacz wbija łopatę w ziemię, by posadzić drzewko. Kidawa-Błońska zdziwiła się pytaniem i szczerze odpowiedziała, że nie rozumie czego ono ma dotyczyć. - Chodzi mi o nieprzyjemne konotacje z jej wypowiedziami z 2010 roku  o przekopywaniu ziemi metr wgłąb - zaczął prowadzący. - To jest tak nie na miejscu porównanie... Rozmawiamy o akcji sadzenia drzew. Sam pan przyznał, że akcja jest dobra, a Polacy zwrócili uwagę na ekologię. Przechodzenie jednym tchem od problemu sadzenia drzew do oskarżania Ewy Kopacz, jest bardzo...no przekroczył pan jako dziennikarz granicę. Dziennikarz bronił się, że nie na miejscu to były słowa Kopacz sprzed 7 lat, gdy po przyjeździe ze Smoleńska mówiła o pracach na miejscu katastrofy, bo kłamała.

Przypomnijmy, wtedy - w 2010 roku - Ewa Kopacz mówiła, która była minister zdrowia: - Gdy znaleziono najmniejszy szczątek na miejscu katastrofy, wtedy przekopywano z całą starannością ziemię na głębokości ponad 1 m i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny. Każdy przebadany skrawek został przebadany genetycznie. Dlatego jest ta dzisiejsza informacja i to, co się dzieje na tej sali - szczera rozmowa z państwem. Szczególnie wam, bo wy prosiliście o tę informację, chcielibyśmy przekazać, że z pełną starannością zabezpieczyliśmy wszystkie szczątki, jakie znaleziono na miejscu wypadku.