Kłótnia o uchylenie immunitetu Romanowskiego
W trakcie programu "7. Dzień tygodnia" w Radiu Zet prowadzący program Andrzej Stankiewicz poruszył kwestię posła PiS Marcina Romanowskiego, któremu prokuratura chce postawić zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej ws. nadużyć w prowadzeniu Funduszu Sprawiedliwości. W związku z tym prokuratora chce zatrzymać posła, ale nie może tego zrobić, dopóki Sejm nie uchyli jego immunitetu.
Europoseł elekt Tobiasz Bocheński stwierdził, że PiS nie poprze wniosku o odebranie immunitetu Romanowskiemu - stwierdził, ze to "wybitnie polityczna akcja" i zadeklarował, że poczeka na wyrok w tej sprawie.
Z kolei będący również gościem programu wiceszef MSZ i poseł Lewicy Andrzej Szejna odpowiedział Bocheńskiemu, że aby "wyrok zapadł, trzeba mu uchylić immunitet, żeby on przed tym sądem stanął. Niech pan się nie kompromituje jako prawnik".
- Chcę, żeby to wybrzmiało: prokuratura stawia panu Romanowskiemu zarzuty publicznie o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi mu do 8 lat więzienia - stwierdził poseł Lewicy.
Do dyskusji włączył się także Dobromir Sośnierz z Konfederacji, który stwierdził, że sądy i prokuratury są "bardziej upolitycznione niż za czasów PiS", a cała sprawa wygląda "mało wiarygodnie".
Joński: mamy posła PiS złapanego na gorącym uczynku
Europoseł elekt Dariusz Joński stwierdził natomiast, że ma nadzieję, że w parlamencie europejskim będzie mógł zrobić wszystko, żeby zdjąć immunitety łamiącym prawo. Wymienił przy tym Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika, Daniela Obajtka i Adama Bielana. Odnosząc się do Romanowskiego, Joński stwierdził, że złapano polityka PiS na "gorącym uczynku", na co Bocheński odparł: "Pan nie wie co to znaczy".
- Mówię o tym kolokwialnie, tam na taśmach Romanowski mówi, jak będzie uznaniowo dzielił pieniądze. To jest dopiero początek tej sprawy i jest pytanie, kto jest głową tej całej zorganizowanej grupy przestępczej? W moim przekonaniu to wszystko nie mogłoby się dziać bez akceptacji ministra sprawiedliwości - stwierdził Dariusz Joński.