Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki opowiadał w programie Onet Opinie, że zaniedbywanie niepełnosprawnych to zjawisko, które można w Polsce obserwować od dawna. Jak mówił, w III Rzeczpospolitej ten problem "był spychany przez wiele lat". Kandydat na prezydenta Warszawy został zapytany czy chodzi o posłankę Krystynę Pawłowicz, która podczas protestu opiekunów niepełnosprawnych pisała na Twitterze m.in. o "smrodzie" w Sejmie. - Tak, szkodzi tej sprawie – powiedział jasno Jaki.
W rozmowie z "Super Expressem" Krystyna Pawłowicz twierdzi, że "nie ma żalu" do wiceministra sprawiedliwości. Jak mówi, prowadzący program w Onecie "ma chyba fioła na jej punkcie". - To nie pierwszy raz. Ten dziennikarz cytuje wypowiedzi wyrwane z kontekstu, a swoich rozmówców stawia pod ścianą. Wiadomo, że nikt nie chce szkodzić niepełnosprawnym – powiedziała nam posłanka PiS.
Krystyna Pawłowicz wywołała burzę w sieci, kiedy napisała o smrodzie w Sejmie. Na Twitterze stwierdziła, że "prac malarskich nie było" (jako potencjalnego źródła nieprzyjemnego zapachu - red.), a na końcu wpisu postawiła trzy kropki. Internauci odczytali to jako przytyk do niepełnosprawnych i ich opiekunów, którzy protestowali wówczas w gmachu przy Wiejskiej.