W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Piotr Misiło opowiada, że Nowoczesna miała o wiele lepszych kandydatów do sejmiku niż Wojciech Kałuża. O kogo chodzi? - Mieliśmy na Śląsku doskonałego kandydata, pana Bartłomieja Gabrysia, sekretarza Nowoczesnej od samego początku w partii. Został zastąpiony zdrajcą - twierdzi Misiło. W wywiadzie idzie też o krok dalej.
Poseł Nowoczesnej mówi wprost: ktoś musi ponieść polityczną odpowiedzialność. I to nie byle kto, a sam sekretarz generalny! - Pana Kałużę rekomendowała, poprzez ręczne sterowanie sekretarza generalnego, Monika Rosa. Wnioski muszą być wyciągnięte. Oczekuję dymisji Adama Szłapki. Natychmiast. W walce z PiS nie możemy nigdy więcej pozwolić sobie na tak szkolne błędy - grzmi Misiło.
Czy Katarzyna Lubnauer posłucha swojego partyjnego kolegi? To się okaże...