W studiu w czasie debaty przedwyborczej spotkali się politycy różnych partii, obecni byli: Jacek Sasin, Borys Budka, Jacek Wilk, Andrzej Rozenek i Władysław Kosiniak-Kamysz. Politycy odpowiadali na pytania dotyczące różnych spraw, w tym tematów polityki socjalnej czy służby zdrowia. Jednak jeszcze przed rozpoczęciem debaty doszło do ostrego starcia słownego między ludźmi odpowiedzialnymi za przygotowanie debaty a Krzysztofem Bosakiem z Konfederacji, którzy przyszedł na debatę jako osoba z otoczenia Jacka Wilka. Czego dotyczyła awantura? Poszło o flagę. Bosak nie chciał jej zabrać ze stolika, który był przeznaczony dla Wilka: - To jest stanowisko naszego kandydata i nie macie w tej sprawie nic do powiedzenia - zwrócił uwagę Bosak. Jego rozmówca powiedział, że jako gospodarze debaty ustalają jej formułę, a wszelkie reguły zostały ustalone na wcześniejszym spotkaniu. Całą rozmowę Boska nagrywał telefonem, a później filmik wrzucił do sieci, opisują sprawę tak: - Doszło do dwóch konfrontacji w trakcie, których musiałem zagrozić użyciem siły. Oto nagranie końcówki. SKANDAL! Kilka razy Bosak był proszony o opuszczenie studia, ale wyjść nie chciał.
A co z flagą? Flaga została postawiona na pulpicie i była tam przez całą debatę przedwyborczą.