Protest przedsiębiorców rozpoczął się przy Rondzie Dmowskiego w Warszawie. Potem demonstranci przenieśli się pod Sejm, by ostatecznie wylądować przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Jak informuje PAP, w nocy policjanci zaczęli likwidować zgromadzenie. - W przypadku nocnego protestu mieliśmy do czynienia z bezwzględnym łamaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa - przekazał rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkomisarz Sylwester Marczak . - Naruszonych zostało wiele obostrzeń wprowadzonych celem ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa, a zachowanie protestujących należy określić, jako skrajnie lekceważące - dodał. Prewencyjnie zatrzymano 37 osób, wylegitymowano ponad 150. - Wobec wszystkich skierowane zostaną wnioski o ukaranie do inspekcji sanitarnej - poinformował Marczak.
ZOBACZ TAKŻE: Tajemnicza rola Beaty Szydło w sporze Gowin-Kaczyński. Andrzej Duda UJAWNIA
Protestujący chcieli spotkać się z Mateuszem Morawieckim. Apelowali o pomoc dla przedsiębiorców w trakcie epidemii koronawirusa, domagali się też mocniejszego odmrożenia gospodarki. Jednym z liderów demonstrantów był kandydat na prezydenta w wyborach prezydenckich 2020 Paweł Tanajno. On także został zatrzymany przez policję.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj