Debata TVP

i

Autor: Piotr Molecki/East News, KRYSTIAN OLSZEWSKI / SUPER EXPRESS, MARCIN WZIONTEK/ SUPER EXPRSS, MAREK ZIELINSKI / SUPER EXPRESS

zobacz wideo

Awantura na przedwyborczej debacie w TVP! Ostatnie pytanie wywołało burzę!

2024-06-06 8:23

Już za minutkę, już za momencik wybory do europarlamentu. W środowy wieczór z tej okazji zorganizowano debatę w TVP. Wzięło w niej udział siedmiu przedstawicieli komitetów wyborczych, które przygotowały swoje listy (m.in. Borys Budka, Beata Szydła, a także kontrowersyjny Stanisław Żółtek). Na sam koniec debaty prowadzące poprosiły o krótką wypowiedź gości w języku angielskim. Tak niepozorne zadanie wywołało prawdziwą burzę w studiu!

Jedna z prowadzących, Justyna Dobrosz-Oracz, zachęciła uczestników do przekazania swojej wiadomości pożegnalnej po angielsku, tłumacząc, że jest to język najczęściej używany podczas dyskusji w kuluarach Parlamentu Europejskiego. - Dajemy szansę, aby mogli państwo zaimponować swoim wyborcom. Ktoś chętny? - dodała również po angielsku współprowadząca debatę Dorota Wysocka-Schnepf. Panie nie spodziewały się raczej, jak wielkie emocje wywołają tym zadaniem.

Zobacz: Jest nowy, bardzo zaskakujący sondaż przed wyborami! Tusk szybko zareagował

O ile Borys Budka błyskawicznie wyrwał się do odpowiedzi, zachęcając po angielsku do głosowania i przekonując, że Unia Europejska jest naszą wspólną odpowiedzialnością, o tyle szybko zupełnie inaczej zareagował Stanisław Żółtek z komitetu Polexit. - Czy dużo będzie tych popisów w języku angielskim, czy jesteśmy w Polsce? - zagrzmiał. Dziennikarka zauważyła, że "w Brukseli są dwa języki obowiązujące: angielski i francuski". - A polski można olać? - zripostował zbulwersowany Żółtek.

Wówczas do dyskusji włączyła się Beata Szydło, wtrącając, że "musi sprostować". - Pani redaktor mówiła, że są dwa języki obowiązujące. Wszystkie języki narodowe mają te same prawa - oznajmiła. Dobrosz-Oracz ripostowała, mówiąc, że "w kuluarach na pewno nie rozmawia się po polsku", na co Szydło odpowiedziała "nie wstydźmy się języka polskiego".

Sprawdź: Mastalerek szkodzi nie tylko PiS?! Łukasz Schreiber ostro o współpracowniku prezydenta!

Swoje dodał jeszcze Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy), który podkreślił, że "mamy ustawę o języku polskim". - Mamy obowiązek stosować język polski za granicą - przekonywał.

Całe zdarzenie wyglądało następująco:

Galeria poniżej: Debata Europejska "SE"

Dyskutowali o euro i nie tylko. "Debata Europejska" na ostatniej prostej przed wyborami
Nasi Partnerzy polecają