Festiwal LGBT odbywał się w Łódzkim Domu Kultury od czterech lat

i

Autor: pixabay.com /CC0 fot. nancydowd Festiwal LGBT odbywał się w Łódzkim Domu Kultury od czterech lat

Awantura na marszu równości w Częstochowie. Użyto gazu i armatek wodnych!

2019-06-16 21:03

Marsz, na który zgodę wydały władze miasta rozpoczął się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem, bo jego start – nielegalnie - próbowali zablokować kontrmanifestanci. "To jest Polska, nie Bruksela, tu się zboczeń nie popiera", "Zakaz pedałowania", "Wyp...ć" – skandowali. Policja musiała użyć m.in. pałek i gazu pieprzowego.

Marsz był ściśle chroniony przez liczne siły policji. Nad spokojnym przebiegiem przemarszu czuwała też cały czas grupa policjantów z tak zwanego Zespołu Antykonfliktowego. Niestety kontrmanifestanci nie dawali za wygraną. Część miała na sobie emblematy narodowe, kilka osób - koszulki klubu piłkarskiego Raków Częstochowa, inni czarne koszulki z napisem „Defend Poland”.

- Marsz równości w Częstochowie doszedł do miejsca zgromadzenia mimo oporu grupy kontrmanifestantów – relacjonowała posłanka Nowoczesnej, Monika Rosa.

Z kolei uczestnicy marszu równości mieli ze sobą tęczowe flagi, transparenty, a także kontrowersyjny wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej i Jezusa w tęczowych aureolach. Kontrmanifestanci postanowili zawiadomić w tej sprawie funkcjonariuszy policji i zablokować trasę przemarszu. Policja użyła armatek wodnych. "Policyjna pała broni dziś pedała", "Chłopak, dziewczyna - normalna rodzina", "Bóg, honor, ojczyzna", "Nie czerwona, nie tęczowa tylko Polska narodowa"- usłyszeli w odpowiedzi.

Mimo wszystko organizatorzy marszu uznali go za sukces. - Było więcej uczestników niż w ubiegłym roku - podkreślił przewodniczący zgromadzenia Dominik Puchała.