Niestety, upłynął w cieniu krwawej jatki, jaką zgotowali manifestantom terroryści. Gdy w alei Moskiewskiej mieszkańcy uformowali pochód, miastem wstrząsnęła potworna eksplozja. To wybuchła bomba ukryta w stercie śniegu przy jednym z drzew. Terroryści nie zważali na to, że w pochodzie idą młodzież, matki z dziećmi, weterani. Zabili trzy osoby, ranili piętnaście.
Ukraińska służba bezpieczeństwa zatrzymała cztery podejrzane osoby, które miały przy sobie broń krótką, a także wyrzutnie rakiet. Jak donosi "Kyiv Post", to członkowie terrorystycznej grupy odpowiedzialnej za zamach.
Zobacz: Ukraina. Wybuch podczas pokojowego marszu w Charkowie. Trzy osoby NIE ŻYJĄ
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail