Gen. Waldemar Skrzypczak: Arogancja MON jest niewyobrażalna

2010-04-29 7:24

Zarzuty wobec działalności ministra obrony narodowej Bogdana Klicha komentuje generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych

"Super Express": - W ostatnich dniach coraz częściej słychać krytyczne głosy pod adresem Ministerstwa Obrony Narodowej. Nie tylko ze strony polityków, ale zwłaszcza wojskowych i ekspertów ds. lotnictwa.

Gen. Waldemar Skrzypczak: - Nic dziwnego. Arogancja MON jest tak niewyobrażalna, jak rozmiary samej katastrofy pod Smoleńskiem. Samoloty VIP-owskie są własnością MON i to ten resort odpowiada za przestrzeganie procedur bezpieczeństwa na ich pokładzie. Zwalanie winy na pilotów bądź na Prezydenta jest wyjątkowo skandaliczne. Co więcej, próbuje się tam teraz wykazać, że do katastrofy na pewno nie doszło z powodu zaniechania tychże procedur. Skoro jednak były takie doskonałe, to dlaczego zginęło tylu ludzi?

- Dwa lata temu w bardzo podobnych warunkach doszło do katastrofy wojskowego samolotu CASA, w której zginęło 20 osób...

- I nie wyciągnięto z tamtej tragedii właściwych wniosków. Później miała miejsce katastrofa śmigłowca Mi-24, w której zginął pilot, kapitan Wagner. Dlaczego do niej doszło? Bo minister Klich nie kupił na czas odpowiednich śmigłowców. Był jeden śmigłowiec na osiem załóg! Piloci nie mieli na czym się szkolić i latali tą maszyną, ryzykując własne życie.


- Z pańskich słów wynika, że minister działał autonomicznie, nie oglądając się na sugestie fachowców...

- Mógł posłuchać doświadczonych dowódców, a nie swoich doradców, którzy mają bardzo mgliste pojęcie o jakości szkolenia pilotów. Znam polskich pilotów i mam do nich duże zaufanie. Są na tyle dobrze wyszkoleni, na ile pozwalają warunki. Chodzi o to, że MON, które odpowiada za szkolenie pilotów latających z VIP-ami, nie zadbało o to, by te warunki polepszyć. Przecież piloci CASY czy tupolewa nie byli samobójcami. Swego czasu mówiłem też głośno o tym, że MON nie kupuje niezbędnych żołnierzom śmigłowców, lecz nikomu niepotrzebne Bryzy. Odpowiedni sprzęt mógłby przygotować wojsko do działań w Afganistanie i zwiększyć bezpieczeństwo naszych żołnierzy.

Gen. Waldemar Skrzypczak

Dowódca Wojsk Lądowych w latach 2006-2009