Pod koniec maja odbyła się w Sejmie konferencja "Rola izb rolniczych w kształtowaniu i realizacji polityki rolnej państwa". Jak informuje portal farmer.pl, Ardanowski w jej trakcie mówił, że wystąpi do policji, by ta ochraniała polowania, aby nie były więcej zakłócane przez obrońców przyrody, co w ostatnim czasie zdarza się coraz częściej. Przekonywał przy tym, że potrzebna jest współpraca izb rolniczych z innymi organizacjami - między innymi z Polskim Związkiem Łowieckim. Szef resortu mówił nawet o konsekwencjach, które mogą spotkać te koła łowieckie, które będą jej unikać – spodziewa się ich likwidacji.
W swoich kategorycznych twierdzeniach minister poszedł o krok dalej, gdy stwierdził, że konsumpcja mięsa z bobrów oraz żubrów powinna być w Polsce legalna! Jak zaskakująco argumentował: - Teraz nie wiadomo co z tym bobrem zrobić, nawet jakby się go upolowało. A jeszcze jak ludzie sobie przypomną, że płetwa bobra ma – ponoć – właściwości afrodyzjaków, to się może okazać, że i problem bobrów się niedługo skończy.
Co więcej, na koniec swojego przemówienia miał oznajmić, że jak się ekologom polowania nie podobają "to trudno"!
Słowa Ardanowskiego skomentował m.in. Robert Biedroń:
Anonimowy internauta złośliwie skomentował: