Minister Jan Krzysztof Ardanowski

i

Autor: Adam Kraina Minister Jan Krzysztof Ardanowski

Ardanowski chce zabijać bobry. Mają służyć jako AFRODYZJAK

2019-06-06 13:06

Były już żubry, były dziki, teraz nadeszła pora na bobry. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski właśnie te poczciwe zwierzaczki wciął teraz na swój cel. Na jednej z sejmowych konferencji marudził on, że trudno obecnie znaleźć chętnych do odstrzału zwierząt chronionych, nawet jeśli jest na to pozwolenie. Z tego powodu chce on, aby uznać mięso z bobrów (oraz żubrów) za jadalne. Co więcej, owy bóbr może, według niego, nam się przysłużyć również jako... afrodyzjak.

Pod koniec maja odbyła się w Sejmie konferencja "Rola izb rolniczych w kształtowaniu i realizacji polityki rolnej państwa". Jak informuje portal farmer.pl, Ardanowski w jej trakcie mówił, że wystąpi do policji, by ta ochraniała polowania, aby nie były więcej zakłócane przez obrońców przyrody, co w ostatnim czasie zdarza się coraz częściej. Przekonywał przy tym, że potrzebna jest współpraca izb rolniczych z innymi organizacjami - między innymi z Polskim Związkiem Łowieckim. Szef resortu mówił nawet o konsekwencjach, które mogą spotkać te koła łowieckie, które będą jej unikać – spodziewa się ich likwidacji.

W swoich kategorycznych twierdzeniach minister poszedł o krok dalej, gdy stwierdził, że konsumpcja mięsa z bobrów oraz żubrów powinna być w Polsce legalna! Jak zaskakująco argumentował: - Teraz nie wiadomo co z tym bobrem zrobić, nawet jakby się go upolowało. A jeszcze jak ludzie sobie przypomną, że płetwa bobra ma – ponoć – właściwości afrodyzjaków, to się może okazać, że i problem bobrów się niedługo skończy.

Co więcej, na koniec swojego przemówienia miał oznajmić, że jak się ekologom polowania nie podobają "to trudno"!

Słowa Ardanowskiego skomentował m.in. Robert Biedroń:

Anonimowy internauta złośliwie skomentował: