Aptekarza za podniesieniem cen leków
Ceny leków a raczej stagnacja w zakresie cen medykamentów spędza sen z powiek wielu aptekarzy i producentów leków. W związku z coraz wyższą inflacją wielu aptekarzy zadaje sobie pytanie, czy ceny leków powinny być wyższe. W rozmowie z "SE" przedstawiciel branży odnosi się do tej kwestii. Czy MZ powinno wprowadzić mechanizmy podnoszące ceny leków?
- Jest to jak najbardziej sensowne rozwiązanie. Ono powinno obowiązywać nie tylko na poziomie producentów leków, czy importerów, ale na poziomie chociażby czyli tych co leki dostarczają do aptek. Warto też zastanowić się nad utrzymaniem tych leków w aptekach, dlatego, że my w tej chwili pracujemy na podstawie ustaw sprzed 11 lat, kiedy były inne koszty utrzymania apteki najniższe koszty były 1300 zł - mówi nam Marek Tomków z Izby Aptekarskiej.
Ministerstwo Zdrowia wyklucza podniesienie cen za medykamenty
Inne stanowisko w sprawie reprezentuje Ministerstwo Zdrowia, które w przesłanej do nas odpowiedzi wyklucza możliwość podniesienia cen medykamentów uzasadniając tę decyzję.
"Ministerstwo Zdrowia nie podziela też opinii jakoby „produkcja leków na receptę w Polsce bez indeksacji i z biurokratycznymi procedurami negocjowania stawek w przypadku każdego leku z osobna stanie się nierentowna”. W systemie refundacji jest tylko nieznaczna część wszystkich zarejestrowanych w Polsce leków produkowanych na receptę. Natomiast z przywołanego zdania wynika, że to właśnie system refundacji ma utrzymywać całą działalność koncernów farmaceutycznych" - przekazuje nam Ministerstwo Zdrowia.
Wśród argumentów strony, która popiera działania dążące do podniesienia cen leków pojawia się argument dotyczący procedury a raczej jej długości. Według MZ takowe wnioski są bezzasadne.
Zła wiadomość dla pacjentów. Ceny leków w aptekach pójdą w górę
"Ministerstwo Zdrowia nie zgadza się z twierdzeniem o biurokratyczności postępowań. Ustawodawca przewidział odpowiedni mechanizm podwyższenia urzędowej ceny zbytu danego produktu i zdecydowanie uprościł procedury w odniesieniu do zwykłego wniosku o objęcie refundacją. Procedura jest krótka, nie może trwać dłużej niż 90 dni (trwa zdecydowanie krócej). Dodatkowo, Minister Zdrowia ma ustawowy obowiązek wydawania co dwa miesiące obwieszczeń o refundacji, więc wszystkie zmieniane decyzje mogą wejść w życie od dnia obowiązywania nowego obwieszczenia. Tym samym nawet zmiany, o które apelują koncerny farmaceutyczne, nie wchodziłyby w życie z dnia na dzień. Postępowanie podwyżkowe umożliwia zmianę ceny w przypadku braku rentowności danego produktu, z czego w razie potrzeby korzystają wnioskodawcy" - czytamy w oświadczeniu przesłanym nam przez MZ. "Odnosząc się do kosztów zaproponowanych rozwiązań, to trudno je dokładnie określić ze względu na zmienność inflacji. Jednak, żeby zobrazować skalę oraz skutki żądań koncernów farmaceutycznych należy wskazać poziom realizacji całkowitego budżetu na refundację (CBnR), który wynosi ponad 97,4%. W tym roku CBnR wynosi prawie 17 mld zł".