Polska walczy z pandemią koronawirusa. Tymczasem do tego dołączyła fala protestów, jakie ruszyły po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Prezes PAN prof. Jerzy Duszyński w swojej wypowiedzi w mediach społecznościowych podkreśla, że wyprowadzenie tysięcy osób na ulice musi skutkować rozszerzeniem się rozmiaru epidemii, musi skutkować dodatkowymi przypadkami śmierci w wyniku infekcji SARS-Cov-2.
W sobotę wykryto ponad 13 tys. zakażeń. - A zapewne w związku z bardzo wybiórczym testowaniem, które praktycznie ogranicza się do grona osób z wyraźnymi objawami lub mających bliski kontakt z osobami już zarażonymi, niewykrytych przypadków tego dnia było 10 razy więcej. To oznacza, że na terenie Polski w tym jednym dniu pojawiło się szacunkowo 130 000 osób zakażonych. Podobna sytuacja miała miejsce w poprzednich dniach. Można więc przyjąć, że po polskich ulicach chodzi właśnie teraz może około miliona zarażających osób, nieświadomych niebezpieczeństwa, jakie w sobie noszą – napisał prezes Polskiej Akademii Nauk.
Zobacz: Olbrzymi przyrost nowych zakażeń
Prezes PAN zaapelował: – W masowej demonstracji jest zapewne bardzo wiele takich osób, myślę, że jest ich kilkadziesiąt na każdy tysiąc osób. Dlatego proszę, starajcie się utrzymywać dystans między sobą i noście maseczki. Nie krzyczcie, proszę, niech to będą, jeżeli już, ciche protesty. Dobrze byłoby, gdybyście trzymali w dłoniach świeczki. A zaraz po powrocie do domu, umyjcie się proszę starannie, ciepłą wodą z mydłem. Starajcie się nie zarażać innych domowników, szczególnie tych starszych, utrzymując nawet w domu, dystans, noszenie maseczki, szczególnie w dniach bezpośrednio po powrocie z masowej manifestacji.
Prezes PAN zwrócił się też do policji: - Nie podejmujcie działań wobec manifestantów, które utrudnią utrzymywanie dystansu między nimi, nie napierajcie na nich, nie otaczajcie ich.