Antoni Macierewicz nadal nie pokazał raportu podkomisji smoleńskiej. - Komisja działa na podstawie decyzji, która pozwala jej dokończyć swoje prace do listopada bieżącego roku – przypomina słowa wiceszefa Ministerstwa Obrony Narodowej Marcina Ociepy TVN24. Czyżby Antoni Macierewicz umyślnie ukrywał liczący niemal 300 stron dokument? Nie wiadomo, co go powstrzymuje przed upublicznieniem raportu. Według Barbary Nowackiej z KO, córki Izabeli Jarugi-Nowackiej, która zmarła w katastrofie smoleńskiej, raport nie wnosi do sprawy nic nowego. - Widziałam raport podkomisji smoleńskiej. W tym raporcie jest to, co Macierewicz wielokrotnie opowiadał już i powtarzał – mówiła TVN-owi. Ostrą opinią podzielił się także Sławomir Rybicki, który pod Smoleńskiem stracił brata, Arkadiusza Rybickiego. - Podkomisja Macierewicza działa dlatego, że tak chce Prawo i Sprawiedliwość i prezes Kaczyński, który rozpostarł nad Macierewiczem parasol ochronny i legitymizuje działania tej podkomisji – stwierdził.
Sprawdź: Tak bawił się Łukasz Mejza. Śpiewa niczym Ryszard Riedel. Co za głos! [WIDEO]
W naszej galerii możesz zobaczyć, jak zmieniał się Antoni Macierewicz.
Warto zauważyć, że na prace podkomisji smoleńskiej w zeszłym roku wydano 3 miliony złotych. Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej, mówi wprost o kompromitacji rządu. - Nie obciąża już Macierewicza, bo on nie jest w stanie mieć gorszej reputacji niż ta, którą ma. Obciąża to ministra Błaszczaka, premiera Morawieckiego, prezydenta Dudę, prezesa Kaczyńskiego. Nie interesuje ich, co jest w raporcie? Nie chcą tego przedstawić opinii publicznej? Czego się wstydzą? – stwierdził w rozmowie z TVN-em.