Angela Merkel od września 2021 roku nie obejmuje stanowiska kanclerza Niemiec, na którym to zastąpił ją Olaf Scholz (64 l.). Pieszczotliwie nazywana przez Niemców "Mutti" (pol. mamusia) poświęciła się emeryturze, na której przede wszystkim czyta książki. Andrij Melnyk (47 l.), ambasador Ukrainy w Niemczech zakreślił jednak plan jej powrotu do wielkiej polityki.
Angela Merkel powróci do polityki? Wyobraża to sobie Andrij Melnyk
Ukraiński dyplomata widzi rolę Angeli Merkel przede wszystkim jako mediatorki, o czym mówił w wywiadzie dla tygodnika "Spiegel". - Myślę, że pani Merkel, gdyby tylko chciała, mogłaby odegrać pewną rolę w pewnym momencie wojny - jeszcze nie teraz. Putin, mam wrażenie, nadal szanuje panią Merkel. Dlatego pani Merkel mogłaby wnieść swój wkład w momencie, gdy Putin szukałby strategii wyjścia - opowiadał Melnyk.
Dla Angeli Merkel rola mediatorki w rozmowach z Władimirem Putinem. Ambasador uspokaja
Melnyk zdaje soobie jednak sprawę, że postać niemieckiej kanclerz w Ukrainie wcale nie jest tak pozytywnie kojarzona. Głównie za sprawą porozumień mińskich, do których podpisania Ukrainę zmuszono po aneksji Krymu i utworzeniu marionetkowych republik w 2014 roku. - Wiem, że wielu na Ukrainie wzdryga się na nazwisko Merkel i obawia się nowej edycji porozumienia mińskiego 2.0 - zauważył dyplomata.
Jednocześnie podkreślił, że w obliczu barbarzyńskiej wojny z Rosją nie można odrzucać scenariusza z Angelą Merkel w roli głównej. - Nie należy zapominać o opcji Merkel. Mam nadzieję, że pani Merkel również tak to widzi. Myślę, że szkoda by było, gdyby całkowicie wycofała się z polityki - stwierdził ambasador w Berlinie.
Ukraina daje Angeli Merkel szansę na naprawienie błędów
Zdaniem Andrieja Melnyka zaangażowanie się Angeli Merkel w politykę międzynarodową w roli mediatora byłoby szansą dla niej na "naprawienie fatalnych błędów". - Nadal ciąży ogromna odpowiedzialność za nasz kraj. Nawiasem mówiąc, byłaby to nowa szansa dla pani Merkel na naprawienie swoich fatalnych błędów w relacjach z Rosją i tym samym przejście do historii - podsumował w komentarzu dla "Spiegla" Andrij Melnyk.
Poniżej galeria, w której znajdziecie zdjęcia potencjalnych następców Władimira Putina