„Super Express”: - Rząd podnosi podatki, ale ludzie dyskutują dziś tylko o jednym – pod Pałacem Prezydenckim zostaje krzyż...
Andrzej Stankiewicz: - Od zakończenia wyborów Platforma korzysta na zaostrzeniu języka przez PiS. Przez to łatwiej jest jej odwrócić uwagę od realnych problemów kraju, ale również od samego wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej – nie musi używać wyszukanych wykrętów, żeby nie odpowiadać na argumenty takich ludzi jak Antoni Macierewicz.
Jak pan ocenia decyzję, którego nie udało się wyegzekwować – przeniesienie krzyża do pobliskiej świątyni?
To był dobry kompromis. Ale wchodzimy na grząski grunt styku polityki ii religii. Nie jest tajemnicą, ze arcybiskup metroplita warszawski zna się bardzo dobrze z Komorowskim – są ze sobą „na Ty” – i jest uważany za największego stronnika PO w episkopacie. O tym się głośno nie mówi, ale Kościół jest podzielony – w stosunku do Platformy, w stosunku do Komorowskiego, ale też w stosunku do krzyża pod Pałacem. To co się wydarzyło jest porażką państwa i warszawskiego Kościoła. Okazało się, że ruchy nieformalne są silniejsze... a na pewno głośniejsze.
Andrzej Stankiewicz
Dziennikarz i publicysta tygodnika "Newsweek"
Andrzej Stankiewicz o awanturze na Krakowskim Przedmieściu: Porażka państwa i Kościoła
2010-08-03
19:42
Awanturę o krzyż stojący przed Pałacem Prezydenckim, oraz kontekst polityczny całej sprawy specjalnie dla „Super Expressu” komentuje Andrzej Stankiewicz Dziennikarz i publicysta tygodnika "Newsweek": To co się wydarzyło jest porażką państwa i warszawskiego Kościoła.