– Wyrok musi być opublikowany, tak stanowi konstytucja. Nie można uchylać się od stosowania prawa, które musi być stosowane dla
zaistniałych faktów – to tylko jedna z wypowiedzi Rzeplińskiego krytykująca KPRM za nieopublikowanie wyroku TK z 9 marca.Tymczasem kilka dni temu prezes Rzepliński poprosił premier Beatę Szydło o dodatkowe pieniądze. Podobno w budżecie TK zabraknie na uposażenia dla sędziów TK w stanie spoczynku i świadczenia rodzinne. – Pragnę przypomnieć, że chodzi o brakującą kwotę 1 040 000 zł. O tę kwotę w trakcie prac nad ustawą budżetową zostały zaniżone środki Trybunału na
wypłatę obowiązkowych ubezpieczeń społecznych – uzasadnia nam Grażyna Leśniak z TK. Przypomnijmy, że zarobki sędziów są niemałe. Prezes Rzepliński zarabia ok 23 tys. zł. Przywileje mają też sędziowie TK wybierający się na emeryturę. Nie dość, że mogą przechodzić na nią po 9 latach pracy, to jeszcze dostają około 14 tys. zł emeryckiego wynagrodzenia. A na zakończenie żegnani są jak prawdziwi bohaterowie, podczas hucznych imprez. Jedną z nich ostatnio opisywał „Super Express”. Na uroczystej pożegnalnej kolacji sędziego Mirosława Granata (60 l.) Rzepliński pełnił honory gospodarza. „Służbowa kolacja”, jak ją oficjalnie określono, kosztowała podatników ponad 9 tys. zł. Trybunał dostanie dodatkowy milion? – Nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, aby zwiększać budżet Trybunału Konstytucyjnego o milion złotych – mówi nam rzecznik rządu Rafał Bochenek (30 l.). Tak więc sprawa wydaje się przesądzona.
Zobacz: Nowy SONDAŻ. Czy rząd powinien słuchać wytycznych Unii Europejskiej ws. Trybunału Konstytucyjnego?