„Super Express”: – Elżbieta Witek została marszałkiem Sejmu. To dobry wybór?
Andrzej Rafał Potocki: – Tego wyboru na pewno nie można rozpatrywać w kontekście awansu pani Elżbiety Witek z funkcji ministra spraw wewnętrznych na stanowisko marszałka Sejmu. Tu jest jeszcze jedna niezwykle istotna kwestia – obsada funkcji szefa MSW. Jak się okazuje panią minister zastąpi Mariusz Kamiński. Człowiek o ogromnym doświadczeniu – twórca i były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, potem minister, koordynator służb specjalnych. Teraz jak się okazuje ma awansować na szefa MSW i jednocześnie koordynatora służb. To bardzo dobra wiadomość.
– Pani Witek była złym ministrem?
– Absolutnie tak nie uważam! Ciężko ocenić, jakim była ministrem, bo swoje stanowisko piastowała zbyt krótko. Jednak niczego nie ujmując pani Witek, bez wątpienia fakt, że zastąpi ją właśnie ktoś z takim doświadczeniem i wiedzą jak Mariusz Kamiński ocenić należy pozytywnie.
– A jak pana zdaniem poradzi sobie Elżbieta Witek jako druga osoba w państwie?
– Moim zdaniem, jako była rzecznik prasowa partii, potem minister, poradzi sobie doskonale. Oczywiście trudno po godzinie urzędowania ją oceniać. Ale z tego na ile ją znamy, powinna sprawdzić się w tej roli. Warto też wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy.
– Jakiej?
– Elżbieta Witek jest kobietą. I o dziwo Prawo i Sprawiedliwość, partia, która nie ma opinii formacji profeministycznej, popierającej parytety, chętnie awansuje kobiety na eksponowane stanowiska. Premierem była Beata Szydło, teraz marszałkiem Sejmu została Elżbieta Witek. Myślę, że Prawo i Sprawiedliwość jest bardziej prokobiece niż deklarujące wsparcie dla kobiet ugrupowania opozycyjne.