Andrzej Person: Mundial w Polsce? To byłoby wspaniale

"Super Express": - Po EURO 2012 minister sportu Ukrainy Safiullin i prezydent Gdańska Adamowicz uznali, że moglibyśmy zorganizować także mistrzostwa świata. Premier Tusk uznał, że pomysł warto rozważyć. Co pan na to?

Andrzej Person: - Byłoby wspaniale i jestem jak najbardziej za. Warto się o to starać. Problemem jest tylko to, że trzy najbliższe terminy zajęte są przez Brazylię, Rosję i Katar. Mundial w Polsce mógłby się zatem odbyć gdzieś w okolicach 2026 lub nawet 2030 roku. Nie wiem, czy tego dożyję...

- Panie senatorze! Rząd, podnosząc wiek emerytalny, podkreślał, że robi to dlatego, iż Polacy żyją coraz dłużej. Nie tylko pan dożyje, ale jak tendencja się utrzyma, będzie pan wciąż w wieku przedemerytalnym.

- (śmiech) Oby, postaram się dobrze prowadzić. Co do EURO, to atmosfera tego zespolenia narodu, ta solidarność pokazała, że nie jest istotna nawet sama impreza. Istotne w przypadku takich igrzysk jest nawet nie złapanie króliczka, ale to, co się dzieje podczas gonienia go.

- Mistrzostwa świata to nie za wysoka półka? To dużo większe przedsięwzięcie niż EURO...

Przed EURO też było słychać, że za duże. I udowodniliśmy, że opinie o kompleksach, zaściankowości to były bzdury. Ludzie, którzy przyjechali tu z Zachodu, pukali się na te teksty w czoło. Podkreślali, że mamy wspaniałych ludzi, młodzież i świetną organizację. Pierwszy raz w historii oczy świata skierowane były na Polskę nie ze względów politycznych, nie z powodu wojny, ale z powodu czegoś innego. Kiedyś takich ambicji zresztą się nie wstydziliśmy.

- To znaczy?

- W 1937 roku prezydent Warszawy Starzyński zapowiadał chęć zorganizowania igrzysk letnich w Warszawie. Gdyby nie wojna, zapewne by się odbyły. Zgadzam się, że obecnie letnie igrzyska to byłoby na Polskę zbyt duże i drogie przedsięwzięcie. Zimowe w Zakopanem, Krakowie i wspólnie ze Słowacją? Czemu nie! Dużym błędem było odpuszczenie walki o zimowe igrzyska olimpijskie w Zakopanem. W 1999 roku przegraliśmy o włos, po wyrównanej walce. I można było tę walkę kontynuować.

Andrzej Person

Senator PO, dziennikarz sportowy