To exposé wygłaszać powinien zupełnie ktoś inny - prezes Jarosław Kaczyński. Bo to on decyduje o wszystkim. A pan premier? Można optymistycznie zakładać, że jakieś 10, może 15 proc. było jego autorstwa. Preludium do tego, co usłyszeliśmy wczoraj, miało miejsce kilka dni temu w TV Trwam. Premier mówił wtedy wiele o gospodarce, w pewnym momencie nagle przerwał. Przestał mówić, że ważny jest węgiel i powiedział, że należy na nowo zchrystianizować Europę. Teraz obok słów o rozwoju padły cytaty o patriotyzmie i męczeństwie, i znów o ewangelii. Była to mieszanka ładnych słów o modernizacji z ideologią. I tego możemy się spodziewać w najbliższym czasie.
Zobacz: Zdaniem naczelnego. Sławomir Jastrzębowski: Dobre exposé Morawieckiego, bardzo złe tło