Andrzej Miszk

i

Autor: KACPER BIERYLO

Andrzej Miszk czwarty tydzień GŁODUJE pod kancelarią premiera! Tylko w SE.pl

2016-04-14 13:36

Swój protest rozpoczął 17 marca. Przyjmuje jedynie wodę i elektrolity. Schudł już 12 kilogramów, chociaż - jak zapewnia - czuje się świetnie. Potwierdzają to zresztą wyniki badań lekarskich. Andrzej Miszk, bo o nim mowa, już czwarty tydzień głoduje pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Cel ma szlachetny i - jak sam mówi - warty zachodu. Posłuchajcie naszej rozmowy z Andrzejem Miszkiem.

Andrzej Miszk chce przede wszystkim opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Nie bez kozery rozpoczął swój protest 17 marca. Było to dzień po tym, jak minął termin na opublikowanie ów wyroku. - Najpierw przez tydzień wspólnie z Komitetem Obrony Demokracji Przed PiS-em i z Razem pikietowaliśmy, domagając się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego przez panią premier Beatę Szydło. Po tygodniu postanowiłem w ramach protestu rozpocząć protest głodowy w tej samej intencji, dokładając do tego jeszcze cel zainicjowania czegoś w rodzaju Okrągłego Stołu, wszystkich sił politycznych, przedstawicieli Kościoła katolickiego i Unii Europejskiej w celu rozwiązania kryzysu konstytucyjnego w Polsce - wyjaśnia powody swojej głodówki Andrzej Miszk.

Andrzej Miszk był szefem struktur KOD-u na Mazowszu. Został odsunięty ze stanowiska przez Mateusza Kijowskiego. Lider partii twierdził wówczas, że Miszk "działa na szkodę KOD". Ten z kolei stworzył radykalną frakcję - KOD PP (Komitet Obrony Demokracji Przed PiS-em). To właśnie osoby z klubu wspierają Andrzeja Miszka w jego strajku.

Zobacz też: AWANTURA w Sejmie! Głosowanie na cztery ręce. Petru: To przestępstwo!