Andrzej Duda pojawił się w siedzibie INZ w Nowym Jorku, gdzie zabrał głos. W swoim przemówieniu wygłoszonym po angielsku zwrócił uwagę na problemy współczesnego świata.
- Nasz świat staje wobec wielu kryzysów globalnych, mających znaczący wpływ na systemy infrastrukturalne. Każdy kraj doświadcza problemów wynikających z pandemii, wojen i konfliktów, zmian klimatu i katastrof naturalnych. Przerwane łańcuchy dostaw, zablokowane drogi transportu, brak bezpieczeństwa energetycznego i brak bezpieczeństwa komunikacji wpływa na społeczeństwa i gospodarki na całym świecie - mówił.
Prezydent RP w swojej przemowie podkreślił, że jest dumą napawa go możliwość zainicjowania i prowadzenie przedsięwzięcia ONZ skupionym na współpracy regionalnej i zrównoważonego rozwoj. Podziękował także szefowi ONZ za organizację debaty na ten temat.
- Rezolucja ta wysyła bardzo silny sygnał, że inwestycje w infrastrukturę i zrównoważony rozwój stanowią priorytet globalny. Co ważne, to dowód naszego przywiązania do dialogu z krajami Globalnego Południa - mówił.
W swoim wystąpieniu wspomniał także o Ukrainie. - Europa Środkowa i Wschodnia zostały szczególnie dotknięte rosyjską agresją wobec Ukrainy. Inicjatywa Trójmorza pozwoliła na pozbycie się rosyjskich surowców energetycznych - stwierdził prezydent RP.
- Zdecydowanie wierzę, że wiele z tych wyzwań może być ograniczonych poprzez budowę regionalnych połączeń infrastruktury, które stanowią kluczowy instrument budowy odporności, co stanowi niezwykle ważne zadanie dla światowego rozwoju. Naszym celem powinno być ograniczanie kryzysów i ich zapobieganie, a nie jedynie reagowanie na nie - dodał.