Andrzej Duda pojawia się w Sejmie tylko podczas szczególnych okazji. Taką bez wątpienia jest inauguracja Sejmu X kadencji. Prezydent postanowił zabrać głos, a w swojej przemowie podkreślał między innymi konieczność bronienia suwerenności Polski. Inny fragment jednak wywołał wielkie emocje.
- Chce z tego miejsca powiedzieć wszystkim formacjom politycznym: ewentualne weto prezydenta nie może być usprawiedliwieniem dla niezrealizowania państwa obietnic wyborczych. Ja swoje słowa traktuję niezwykle poważnie. Wy też macie obietnice, które złożyliście Polakom i bardzo proszę, zrealizujcie je – powiedział prezydent,
Wówczas część sali wybuchła śmiechem. Zwłaszcza politycy opozycji zdawali się rozbawieni i bez skrupułów dawali wyraz swoim emocjom. Powściągliwy pozostał lider PO Donald Tusk, który jedynie się uśmiechnął i pokręcił głową.
- Nie zawaham się korzystać z prezydenckiego weta czy kierować spraw do Trybunału Konstytucyjnego. Obóz polityczny, z którego się wywodzę, przekonał się o tym nie raz. Weto prezydenta nie może być argumentem dla niezrealizowania przez państwa obietnic wyborczych. Bardzo proszę, zrealizujcie je – dodał Andrzej Duda.
Widać było, że prezydent nie jest zadowolony z reakcji posłów. Z jego miny można było wnioskować, ze jest wręcz zirytowany, a po serdecznym uśmiechu zazwyczaj goszczącym na jego twarzy nie było śladu.