Awantura, która wybuchła po publikacji wyroku TK ws. aborcji, na pewno nie jest na rękę Andrzejowi Dudzie. Prezydent najwyraźniej postanowił zająć się innymi sprawami. Mało kto wie, że Andrzej Duda pojechał do szpitala w Głuchołazach, gdzie prowadzony jest specjalny program pilotażowy w zakresie rehabilitacji leczniczej po przebytym COVID-19. Informacje, które przekazał tam prezydent, brzmią optymistycznie. - Na pytanie, czy ten oddział jest sukcesem czy nie, czy ta terapia jest skuteczna, czy pomaga ludziom, najlepsza odpowiedzią jest to, że w tym roku nie ma już żadnych miejsc, wszystkie miejsca do końca roku są już zajęte. W tej chwil trwają zapisy na 2022 rok - podkreślił Duda, który przekonywał, że Polska jest "pionierem" rehabilitacji osób po przebytym koronawirusie. Dla wielu osób jednak szokiem jest to, że prezydent nic nie mówił o publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
CZYTAJ TEŻ: Wnuczek Morawieckiego wulgarnie nazwał Kaczyńskiego. Premier musi go postawić do pionu!
Przypomnijmy, że w środę, 27 stycznia, w Dzienniku Ustaw pojawiło się orzeczenie TK ws. aborcji. Oznacza to, że bardzo restrykcyjne prawo wchodzi w życie (WIĘCEJ O TYM TUTAJ).