Andrzej Duda to kandydat, który potrafi znaleźć drogę do serc wyborców. Jest inteligentny, wygadany, wykształcony. Do tego wygląda niczym model, który dopiero co zszedł z wybiegu: uśmiechnięty, zalotne spojrzenie, nienagannie skrojony garnitur. Z pewnością, gdy Andrzej Duda był jeszcze kawalerem, niejedna sąsiadka patrzyła na niego jak na idealnego kandydata na męża dla córki. Taki właśnie obraz Dudy widzieliśmy do tej pory w kampanii. A tu nagle okazuje się, że kandydat na prezydenta z ramienia PiS wcale nie jest kryształowy! Fakt przyłapał Dudę, gdy w zeszłym tygodni po spotkaniu z wyborcami na Pomorzu wrócił do hotelu. Żeby się odstresować, sięgnął po papierosa! Niczym małolat, któremu mama mówi, że jak będzie palił to nie urośnie, skrył się za ścianą hotelu i puszczał dymka.
O tym, że syn pali nie widziała raczej pani prof. Janina Milewska-Duda, którą tabloid zapytał o to od kiedy Duda pali. „Nie udzielam informacji, proszę zapytać syna” odpowiedziała nieco zaskoczona kobieta.
Zobacz: TAJEMNICE Kandydatów na prezydenta! Tego o nich nie wiedziałeś